Norbi, fot. TVP.pl
Norbi, fot. TVP.pl

Czuł się bezpiecznie w TVP, ale sytuacja się zmieniła. Ulubieniec widzów straci pracę?

Redakcja Redakcja Celebryci Obserwuj temat Obserwuj notkę 21
W środku całego zamieszania związanego z przejęciem TVP przez nowy zarząd, o sprawie postanowił wypowiedzieć się Norbi. Muzyk, który od lat jest jedną z największych gwiazd stacji nie patrzy optymistycznie w przyszłość. - Telewizja będzie znowu rządowa, tylko jakby na nutę temu rządowi, który teraz rządzi... - stwierdził.

Norbi straci pracę w telewizji?

Norbert "Norbi" Dudziuk, muzyk, który przed laty wylansował szereg letnich przebojów, takich jak "Kobiety są gorące" lub "Nie zaczepiaj mnie", od lat spełnia się jako gwiazda TVP. Chodzą słuchy, że prowadzący "Jaka to melodia?" i "Koło fortuny" posadę w stacji zawdzięcza dzięki osobistej sympatii Jacka Kurskiego. Jednak czy to prawda, czy nie, nie da się zaprzeczyć, że artysta w tym momencie jest już absolutnym ulubieńcem widzów. W ostatnich miesiącach wokół Norbiego zrobiło się jednak gorąco...

Jeszcze przed wyborami politycy opozycji hucznie ogłaszali przeprowadzenie "czystek" w Telewizji Polskiej. Gdy w październiku stało się jasne, że stację czekają wielkie zmiany, w portalach plotkarskich zaroiło się od spekulacji, czy Dudziuk również może stracić pracę. On sam zapewniał, że niezależnie od tego, kto będzie w zarządzie TVP, czuje się bezpiecznie: – Naprawdę, świetna zabawa, świetne miejsce, świetni ludzie. Zżyliśmy się bardzo. A co ma być, to będzie. Nie jestem pracownikiem stacji. Robię rozrywkę, robię swój "job" najlepiej jak potrafię. Lubię to – opowiadał.


Polityka, panie!

Norbi zapewniał też wielokrotnie, że stara się zachować neutralną postawę i "nie kupuje" polityków z żadnej opcji. Czy jednak nadal jest tak bezpieczny na swojej posadzie, jak sądził? 20 grudnia byliśmy świadkami przejęcia TVP przez ludzi nowej władzy. W ciągu jednego dnia pracę straciło wielu członków spółki, a w następnych tygodniach zapewne zobaczymy jeszcze więcej zmian w jej personelu. W związku z tym dziennikarze "Plejady" skontaktowali się z Norbim i zapytali go, co uważa o zaistniałej sytuacji.

– Trudno powiedzieć. Widzę, że to są polityczne zagrywki, ale z drugiej strony, ciekaw jestem, czy gdyby taka nowa stacja informacyjna powstała, czy to nie jest trochę tak, że jak będzie nowa telewizja, to będzie znowu rządowa, tylko jakby na nutę temu rządowi, który teraz rządzi? Więc to jest sprawa dość taka, powiedziałbym... Będzie się ciągnęło to, moim zdaniem – komentował w "Plejadzie" muzyk w nieco bardziej poważnym tonie, po czym dodał: - Jestem daleko, na szczęście, od tego. Nie moja rzecz, ale ciekawie się ogólnie to wszystko zaczyna (...) No polityka. Polityka, panie!


Salonik

Na zdjęciu Norbi, fot. TVP.pl

Czytaj także:

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj21 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (21)

Inne tematy w dziale Rozmaitości