- Dziś nie będzie "Wiadomości", ale jutro podamy państwu informacyjny program TVP - niezawodnie o 19.30 - zapowiedział wczoraj Marek Czyż, który wygłosił krótkie oświadczenie w porze emisji programu informacyjnego Telewizji Polskiej. I rzeczywiście, ludzie Czyża i nowego prezesa TVP Tomasza Syguta wyszli w teren. Jeden został przyłapany w Sejmie.
Poseł chce się dowiedzieć, jak nazywa się dziennikarz
Poseł Suwerennej Polski Dariusz Matecki zauważył jednego z nowych reporterów TVP. Mężczyzna zjawił się w Sejmie, by nagrywać komentarze polityków. Widzimy przygotowanie do nagrania Katarzyny Marii Piekarskiej na temat kupowania żywego karpia. Operator włącza kamerę, mężczyzna w szarym garniturze wyciąga mikrofon, posłanka poprawia włosy, a polityk prawicy... przeszkadza.
Piekarska ponagla, bo chce szybko nagrać wypowiedź i wrócić do swoich obowiązków, a Matecki dopytuje mężczyznę z kostką TVP, kim jest. Reporter uparcie milczy. Do Mateckiego podchodzi Marcin Przydacz, który również jest ciekaw, jak nazywa się nowy dziennikarz w Sejmie.
Sytuacja się przedłuża. Posłanka Piekarska jest coraz bardziej poirytowana. - Czy panowie mi zazdroszczą? - pyta posłów prawicy. - Niech pan weźmie kolegę, jest jakiś pobudzony, ręce mu się trzęsą - mówi do Przydacza, wskazując na Mateckiego. Ten mówi, że jest poirytowany tym, co Donald Tusk robi z mediami.
Wyjaśniło się, kim jest tajemniczy reporter
Poseł SP nie odpuszcza, nie pozwala nagrywać świątecznego materiału, mężczyzna z mikrofonem nie chce powiedzieć, jak się nazywa i czy ma umowę w TVP. - Jestem dziennikarzem od 18 lat - mówi w pewnym momencie. - Ten pan jest redaktorem, a pan jest hejterem - broni reportera posłanka Lewicy.
W końcu cała ekipa próbuje zmienić miejsce, chodzą po korytarzu w jedną i w drugą stronę, żeby się odczepić od Mateckiego, aż znikają za drzwiami jednego z sejmowych pokoi.
Z komentarzy pod materiałem Mateckiego wynika, że tajemniczy reporter to Rafał Skórski, który od lutego br. był zastępcą szefa redakcji kanału informacyjnego News 24 (Astro).
Jak to wyglądało z drugiej strony
Klaudiusz Slezak z Radia Nowy Świat pokazał całe zajście od drugiej strony - nakręcił posła Mateckiego z aparatem.
Pod filmikiem Mateckiego dominują komentarze pełne oburzenia, dlaczego dziennikarz nie chodzi z identyfikatorem, a pod nagraniem Slezaka głosy, że poseł SP nie ma prawa nikogo w Sejmie legitymować.
ja
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Kultura