Na Dolnym Śląsku mamy do czynienia z ciekawą próbą sił. Z jednej strony linę ciągnie ekipa posła Jacka Karnowskiego, a z drugiej posłanki Moniki Wielichowskiej. Stawką pojedynku jest stanowisko wojewody. Ale nie tylko.
Monika Wielichowska to zaufana Tuska
Jeszcze niedawno wydawało się, że wojewodą dolnośląskim zostanie Maciej Awiżeń. To działacz Platformy Obywatelskiej, starosta kłodzki i bliski współpracownik jednej z najbardziej zaufanych współpracownic Donalda Tuska – Moniki Wielichowskiej. Wielichowska odegrała ważną rolę w ostatnich wyborach, a jej pozycja w partii staje się coraz mocniejsza. Potwierdzeniem takiego stanu rzeczy jest choćby to, że Dolnoślązaczka została wicemarszałkiem Sejmu.
Rosnąca popularność Wielichowskiej najwyraźniej nie wszystkim pasuje. Bo oto jej człowiek na stanowisko wojewody dolnośląskiego, czyli wspomniany Maciej Awiżeń, nagle dostał konkurenta. I to nie byle jakiego, bo samego Romana Szełemeja, prezydenta Wałbrzycha.
Kandydat Wielichowskiej dostał konkurenta
Szełemej to wytrawny polityk. Trzeba mu oddać, że doprowadził do rozkwitu Wałbrzycha, który z miasta – mema stał się rozwiniętym ośrodkiem. Jednak najwyraźniej prezydent już nie chce być gospodarzem tej miejscowości, a marzy mu się stanowisko wojewody. Ale czy aby na pewno chodzi fotel o przedstawiciela rządu na Dolnym Śląsku? Niekoniecznie.
Z rozmów, które przeprowadziliśmy z politykami dobrze znającymi Szełemeja (sam prezydent Wałbrzycha nie odbierał od nas telefonu) wynika, że tytuł wojewody ma być tylko przystankiem w dalszej karierze. Jego plany bowiem mają być inne. Szełemej – jak słyszymy – pragnie zostać europosłem. Wybory do europarlamentu zaplanowano za pół roku, a żeby zwiększyć swoje szanse Roman Szełemej nie może być „tylko” prezydentem Wałbrzycha, tylko kimś, kto będzie mógł budować rozpoznawalność na terenie całego województwa. Czyli wojewodą właśnie. Czy to realne?
Szełemej może liczyć na poparcie Karnowskiego
Łatwo nie będzie. Szełemej, wbrew temu co rozpowiada jego otoczenie, nie ma wcale tak bliskich, wręcz przyjacielskich, relacji z Donaldem Tuskiem. Prezydent Wałbrzycha wspierany jest za to przez Jacka Karnowskiego z ruchu Tak! Dla Polski i to na niego głównie może liczyć.
Tak! Dla Polski - zwane przez niektórych nawet wewnętrzną opozycją PO - co jakiś czas będzie chciała Tuskowi uzmysłowić, że powinien się z nimi liczyć. Być może tak jest i w przypadku stanowiska wojewody dla Szełemeja. Działacze Tak! Dla Polski są dość pewni swego, bo w rozmowach wskazują nawet, że wybrano komisarza dla Wałbrzycha, który zastąpiłby Szełemeja do czasu kwietniowych wyborów samorządowych. W tym kontekście przewija się nazwisko posłanki Sylwii Bielawskiej, do niedawna… wiceprezydentki Wałbrzycha.
Kto ostatecznie zostanie dolnośląskim wojewodą? Przekonamy się już niebawem.
Marcin Torz
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka