Poziom zrozumienia tekstów o tematyce ekonomicznej jest dramatyczny. Nie do wiary

Redakcja Redakcja Edukacja Obserwuj temat Obserwuj notkę 17
Poziom zrozumienia tekstów o tematyce ekonomicznej wśród dorosłych Polaków nie przekracza 50 proc. To dramatyczne dane.

Czytanie ze zrozumieniem jest jedną z podstawowych umiejętności umożliwiających funkcjonowanie we współczesnym świecie. Jest to szczególnie ważne w odniesieniu do kwestii ekonomicznych i podpisywanych zobowiązań finansowych. W przeprowadzonym przez Polski Instytut Ekonomiczny badaniu średnia samoocena rozumienia tekstu wyniosła ok. 65 proc dla każdego z trzech prezentowanych tekstów (tematyka ekonomiczna, tematyka nieekonomiczna, umowa pożyczkowa).  


Prosty test 

W wystandaryzowanych pytaniach badających ich zrozumienie respondenci odpowiadali poprawnie średnio na połowę pytań do tekstu o tematyce ekonomicznej i analogicznego tekstu o tematyce nieekonomicznej oraz tylko na 39 proc. w przypadku umowy pożyczkowej. Jedynie 28 proc. respondentów było w stanie poprawnie oszacować wysokość prowizji na podstawie wzoru zamieszczonego we fragmencie umowy. Takie wnioski płyną z raportu PIE „Czytanie ze zrozumieniem tekstów ekonomicznych. Badanie eksperymentalne”.

- Możliwe, że ludzie czują, że rozumieją teksty lepiej niż pokazują ich odpowiedzi na pytania o treść tekstów. Rozbieżność jest szczególnie widoczna w przypadku umowy pożyczkowej. Efekt subiektywnego przeszacowania zrozumienia tekstu może wynikać z nadmiernego optymizmu co do własnych umiejętności, co jest zjawiskiem opisanym w badaniach - wskazuje Aneta Kiełczewska, zastępczyni kierowniczki zespołu ekonomii behawioralnej PIE.

Z eksperymentu PIE wynika, że w procesie czytania ze zrozumieniem ważne są nie tylko zdolności poznawcze czytelnika i obiektywna trudność tekstu, lecz także kontekst, w którym odbywa się proces czytania, np. chwilowe zachwianie pewności. Na negatywny wpływ niepewności na zdolność rozumienia czytanego tekstu jesteśmy narażeni w wielu sytuacjach życiowych, np. przy podpisywaniu umów. Średnia samoocena zrozumienia tekstów w grupie poddanej procedurze zachwiania pewności była niższa o ok. 10 proc. Różnice są istotne statystycznie dla każdego z tekstów. 


Czytanie ze zrozumieniem stwarza problem 

Wyniki przeprowadzonego badania pokazują, że czytanie ze zrozumieniem, zarówno tekstów o tematyce ekonomicznej, jak i nieekonomicznej, okazało się wyzwaniem dla istotnej części respondentów. Wyniki w czytaniu ze zrozumieniem umowy pożyczkowej pokazują, że prawidłowy odbiór tego typu dokumentów sprawia szczególnie duże trudności, z czego nie zawsze zdają sobie sprawę osoby, które taki tekst czytają.

- Sposobem na poprawę zdolności czytania ze zrozumieniem tekstów ekonomicznych może być położenie większego nacisku w szkolnych programach nauczania na łączenie edukacji związanej z czytaniem i edukacji ekonomiczno-finansowej. Dorosłym mogłyby pomóc bezpłatne kursy czy warsztaty, dostosowane do specyfiki podejmowania decyzji ekonomicznych. Istotne jest to, by zarówno prywatne podmioty (pracodawcy), jak i instytucje publiczne, dostrzegły, że podnoszenie umiejętności związanych z czytaniem jest de facto inwestycją w kapitał ludzki – a przynajmniej w przestrzeń do jego zwiększania w przyszłości - komentuje Łukasz Baszczak, starszy analityk zespołu ekonomii behawioralnej, pomysłodawca badania.

Zrealizowane w 2014 r. badanie (Lusardi, Mitchell, 2014) pokazało, że Polacy mają dość wysoki poziom wiedzy finansowej. Połowa respondentów odpowiedziała poprawnie na wszystkie trzy pytania dotyczące inflacji, oprocentowania i dywersyfikacji ryzyka. Jednocześnie badanie PIE pokazało, że Polacy mogą mieć problemy z obliczaniem pełnych kosztów zaciąganej pożyczki. Jedynie 28 proc. badanych było w stanie wskazać poprawną odpowiedź o oszacowanie wysokości prowizji od transzy pożyczki, którą mieli obliczyć na podstawie podanego wzoru. Aż 45 proc. badanych nie potrafiło zlokalizować potrzebnego wzoru w tekście umowy. 


- Nasz eksperyment pokazał, że odczuwanie niepewności dodatkowo zmniejsza zdolność do czytania ze zrozumieniem. A niepewność towarzyszy na pewno wielu osobom w momentach podpisywania różnych umów, napisanych często trudnym do zrozumienia językiem. Jednak, jak pokazało nasze badanie, nawet uproszczenie języka nie pomaga – badani czytający fragmenty umowy napisane w przystępniejszy sposób nie uzyskiwali lepszych wyników. Problemy te mogą prowadzić do nieumiejętności oszacowania pełnego kosztu pożyczki i do problemów z podejmowaniem racjonalnych decyzji ekonomicznych, w tym dotyczących tzw. chwilówek, bowiem zaburzają podstawową kalkulację ekonomiczną kosztów i korzyści – zauważa Łukasz Baszczak. 

Fot. zdjęcie ilustracyjne/Pixabay


Tomasz Wypych 

Udostępnij Udostępnij Lubię to! Skomentuj17 Obserwuj notkę

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Społeczeństwo