Prezydent Andrzej Duda powołał Donalda Tuska na Prezesa Rady Ministrów. W Pałacu Prezydenckim nastąpiło zaprzysiężenie ministrów gabinetu KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Prezydent zdradził, czego oczekuje od nowego rządu.
Sejm udzielił we wtorek wieczorem wotum zaufania rządowi premiera Donalda Tuska. Po głosowaniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia zaprosił premiera oraz jego ministrów do swojego gabinetu, gdzie wręczył Tuskowi uchwały w sprawie wyboru premiera i do Rady Ministrów. W środę o godz. 9 w Pałacu Prezydenckim odbyło się zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska.
Prezydent chce rozmawiać z każdym nowym ministrem
– "Warto być Polakiem, warto by naród polski i jego państwo - Rzeczypospolita trwały w Europie" – rozpoczął swoje wystąpienie prezydent Duda po powołaniu i zaprzysiężeniu rządu Donalda Tuska, przypominając wypowiedź prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
– Znacie państwo znakomicie i pamiętacie te słowa z całą pewnością. Przypominam je i przytaczam każdemu kolejnemu rządowi: premierom, wicepremierom, wszystkim państwu ministrom – oświadczył prezydent, zwracając się do uczestników środowej uroczystości. Zwrócił przy tym uwagę, że słowa o trwaniu narodu polskiego i Rzeczypospolitej są też wyrażone w ślubowaniu złożonym przez członków rządu.
Prezydent zapewnił również, że chce z każdym nowym ministrem porozmawiać. – Będę chciał oczywiście z każdym z państwa ministrów - zwłaszcza tych, z którymi zakładam, że współpraca będzie najbliższa, najbardziej zacieśniona, de facto codzienna - odrębnie na te tematy spokojnie porozmawiać, jak to poukładać tak, żeby sprawy Rzeczypospolitej rzeczywiście były realizowane jak najlepiej, żeby konstytucyjna zasada współdziałania faktycznie wybrzmiała z pożytkiem dla Rzeczypospolitej i jej obywateli – podkreślił prezydent, zwracając się do nowej Rady Ministrów.
Prezydent wskazał także, co dla niego jest najważniejsze. – Przede wszystkim trwanie Rzeczpospolitej, jej suwerenność, jej niepodległość, by miała ona, nie tylko swoje miejsce, tak jak ma na mapie Europy, ale by miała także możliwości decydowania i by te możliwości zawsze zachowywała, aby Polacy o sobie mogli decydować sami w swojej ojczyźnie. To jest dla mnie kwestia absolutnie fundamentalna. Nie mam żadnych wątpliwości, że nasi rodacy tego właśnie oczekują, że będą mogli sami o sobie decydować, co pokazują w kolejnych wyborach zwłaszcza ostatnio, że potrafią sprawy wziąć w swoje ręce i że są także surowymi sędziami, kiedy przychodzi do tego jak osądzić to, co obserwowali dotychczas i to, co do tej pory ich dotyczyło – ocenił.
Prezydent zwrócił się do rządu Donalda Tuska słowami: – Wierzę, że państwo, tak jak i ja, będziemy czynili wszystko, aby Polacy decydowali o swoich sprawach i o sprawach swojej ojczyzny, by Polska trwała w Europie jako państwo suwerenne i niepodległe, bo to kwestia fundamentalna.
Premier przypomniał o ważnym dniu
Szef rządu Donald Tusk, który przemawiał po tym wydarzeniu, podkreślał, że to chwila wyjątkowa "nie tylko w skali biografii jednego człowieka". – Widzimy w ostatnich dniach niezwykłe poruszenie polskich serc. Nie tylko ten fenomen 15 października, te miliony Polek i Polaków, które do późnych godzin nocnych czekali na możliwość oddania głosu na Polskę, ale też to wszystko, co działo się później – mówił.
– Przez te dwa miesiące, kiedy ci sami wyborcy, te same Polki, ci sami Polacy tak cierpliwie i równocześnie z nadzieją i entuzjazmem czekali na dokonanie się tego historycznego werdyktu. Ich werdyktu, jaki zapadł ich głosami 15 października – dodał.
Zwracając się do prezydenta zauważył, że nowy polski rząd ma zaszczyt ślubować 13 grudnia. – Dokładnie 41 lat temu, będą to też pamiętał do końca życia, kiedy to z bardzo nieliczną grupką młodych ludzi przedostawałem się do stoczni gdańskiej. Mieliśmy taki naiwny zamiar bronić stoczni – mówił premier, nawiązując do rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego.
Podczas uroczystości nowy premier zwracając się do swoich ministrów wskazał, że ślubowali oni wobec całego narodu i to przed Polkami i Polakami "będziecie odpowiadali przez najbliższe lata za wszystkie swoje działania, za wszystkie swoje czyny".
Tusk deklarował ponadto, że jego rząd będzie wierny postanowieniom konstytucji. – To będzie znak firmowy tej ekipy, tego nowego rządu – podkreślił.
– W ostatnich dniach wszyscy czujemy, że tak jakby wróciła moda na to słowo "konstytucja". Naszym wspólnym zadaniem jest, żeby była to moda nie na słowo, tylko żeby to była moda na konstytucję, i ona na pewno nie minie do ostatnich dni naszych rządów. Mogę to panu prezydentowi przyrzec – dodał premier.
Skład nowego rządu
We wtorek premier Donald Tusk wygłosił w Sejmie expose, w którym przedstawił program działania oraz skład Rady Ministrów. Wicepremierem w rządzie Tuska ma zostać Krzysztof Gawkowski z Lewicy, który obejmie również resort cyfryzacji. Drugim wicepremierem zostanie lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, który zostanie ministrem obrony narodowej.
Ministrem Sprawiedliwości ma zostać b. RPO Adam Bodnar; będzie on również pełnił funkcję Prokuratora Generalnego. MSZ pokieruje były szef tego resortu Radosław Sikorski, Ministerstwem Finansów - polityk KO Andrzej Domański. Ministrem kultury i dziedzictwa narodowego zostanie Bartłomiej Sienkiewicz, a ministrem ds. europejskich - Adam Szłapka, jeden z liderów wchodzącej w skład KO Nowoczesnej. Ministrem spraw wewnętrznych zostanie poseł KO Marcin Kierwiński.
Marzena Czarnecka obejmie mające powstać na Śląsku Ministerstwo Przemysłu, zaś Krzysztof Hetman z PSL Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Ministrem infrastruktury zostanie Dariusz Klimczak, wiceszef PSL, a Ministerstwo Klimatu i Środowisko obejmie Paulina Hennig-Kloska z Polski 2050.
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz z Polski 2050 zostanie ministrem ds. funduszy i polityki regionalnej. Polska 2050 otrzyma jeszcze jedno stanowisko ministerialne - na urzędy ministra do spraw społeczeństwa obywatelskiego i przewodniczącej Komitetu do spraw Pożytku Publicznego wskazana została Agnieszka Buczyńska.
Ministerstwo Edukacji obejmie Barbara Nowacka (KO), Sportu - Sławomir Nitras (KO). Resortem zdrowia kierować będzie Izabela Leszczyna z KO, a stanowisko ministra ds. polityki senioralnej obejmie Marzena Okła-Drewnowicz.
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk z Lewicy obejmie resort rodziny, pracy i polityki społecznej, a Dariusz Wieczorek (Lewica) ministerstwo nauki. Katarzyna Kotula z Lewicy została zaś wyznaczona na urząd ministra do spraw równości.
W skład rządu wejdzie także kilku ministrów "bez teki": Jan Grabiec, który ma pokierować kancelarią premiera, Tomasz Siemoniak, który będzie odpowiadał za służby specjalne, a także Maciej Berek, który będzie odpowiedzialny za sprawy legislacyjne.
MP
Zaprzysiężenie rządu Donalda Tuska. Fot. PAP/Paweł Supernak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka