Poznaliśmy kolejnych zawodników, którzy już na początku stycznia zawalczą na gali Strike King. Federacja - jak zapowiadała - stawia na pojedynki sportowe, co potwierdza nazwiskami prezentowanych fighterów. Patronem medialnym Strike King został Salon24.pl.
Strike King przedstawia kolejnych zawodników
Federacja kick-bokserska Strike King, od samego początku zapowiadała, ze stawia na sport. Świadczą o tym ogłaszani zawodnicy. Przypomnijmy, że do ringu na początku roku wejdzie m.in. jeden z najbardziej utytułowanych polskich pięściarzy Mariusz "Wiking" Wach. 43-latek w przeszłości był posiadaczem pasów WBC International oraz federacji TWBA w wadze ciężkiej. To jednak nie wszystko! W co-main evencie dojdzie do pojedynku dwóch czołowych zawodników, znanych z KSW: Gracjana Szadzińskiego i Łukasza "Raju" Rajewskiego.
Na gali zobaczymy także pojedynek pań, jak i turniej "Strike King League", w którym zawodnicy zawalczą o 100 000 zł. Federacja na dniach ogłosiła kolejne nazwiska. W ringu pojawi się mistrz Polski MuayThai Patryk Dziadzio oraz weteran federacji DSF i MCF, niepokonany w zawodowych walkach, legitymującym się rekordem 5-0 Łukasz Bartnik.
Strike King League. Szansa na zaistnienie
Przejdźmy zatem do wyjaśnienia nowego formatu organizacji pt. "Strike King League". Jest to liga federacji z innowacyjnym systemem rozgrywek w sportach walki. Czterech zawodników rywalizuje między sobą, zdobywając punkty w tabeli ligowej. W cyklu gal zaplanowanych na cały rok odbędą się walki "każdy z każdym”. Regulamin będzie wymuszał na zawodnikach twardego i otwartego stylu walki, co będzie jednym z najważniejszych kryteriów do zwycięstwa. W zależności od rezultatu walki, przyznawana jest określona liczba punktów. Najwyższa gratyfikacja punktów przysługuje zawodnikowi za zwycięstwo przez nokaut. Na ostatniej gali finałowej po podsumowaniu wszystkich walk i punktów wyłoniony zostanie zwycięzca, który otrzyma główną nagrodę w wysokości 100 000 zł.
Zawodnicy "Strike King League I", którzy zawalczą o wygraną to: Krzysztof Mariańczyk, Maciej Karpiński, Damian Pająk i Szymon Dałek – wszyscy w kategorii wagowej 77 kg.
Ogłoszony w ostatnim czasie z kolei mistrz DFN oraz mistrz i wicemistrz Polski K-1 Filip Miszczak zapewniał w rozmowie z Salon24.pl, że "to dla niego duża szansa na pokazanie się, ale również na zgarnięcie fajnych pieniędzy". – Bardzo cieszy mnie, że będę mógł się pokazać na tak rozreklamowanej gali. Dodatkowo walki będą w formule K-1, co jest ważne, bo niestety kick-boxing w ostatnim czasie trochę został zapomniany w Polsce, a ja jednak z tego stylu się wywodzę – dodał Miszczak.
Strike King ma charakter sportowy
W Strike King pojedynki będą odbywać się na zasadach kick-boxingu. Organizatorzy zdecydowali się jednak wyjść z ręką do fanów i zapowiedzieli, że zawodnicy na gali będą walczyć w małych rękawicach, co powoduje, że nokauty mogą być częstsze i efektowniejsze, niż na standardowych zasadach.
Pierwsza gala odbędzie się najprawdopodobniej już w styczniu przyszłego roku. Emocji nie zabraknie, a na wydarzenie ostrzą sobie już zęby polscy fani sportów walki. Jak podkreślił Tomasz Sarara w rozmowie z Salon24.pl "projekt ma charakter czysto sportowy".
Więcej informacji znajdziecie na oficjalnej stronie federacji: strikekingfestival.pl
Mateusz Pacak
na zdjęciu: jeden z włodarzy federacji Strike King Bartosz Batra podczas pojedynku. fot. Instagram/@bartoszbatra
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Sport