Większość sejmowa odrzuciła projekt rządu Mateusza Morawieckiego, wydłużający zamrożenie cen energii na 2024 rok. Jednocześnie, w głosowaniu przepadł wniosek o wycofanie projektu ustawy posłów Polski 2050 i KO o ochronie odbiorców energii.
Projekt rządowy odrzucony
Przeciwko wnioskowi o odrzucenie poselskiego projektu było 239 posłów, 177 było za, a 17 wstrzymało się od głosu. Z kolei za odrzuceniem projektu rządowego było 239 posłów, przeciw - 178, a 16 wstrzymało się.
Przed emocjonującą turą głosowań w Sejmie na mównicy zjawił się poseł KO Michał Kołodziejczak. Lider Agrounii zagroził posłom PiS, że "będą siedzieć" za to, jak zachowują się na sali plenarnej. - Tak rządziliście osiem lat, że Polaków nie stać na prąd. Trzeba dopłacać, bo nie stać. Nie poradziliście sobie z produkcją prądu, trzeba dopłacać. Żywność? Trzeba obniżać VAT - wyliczał Kołodziejczak.
"Będziecie siedzieć"
- Kłamaliście, kłamaliście i będziecie kłamać. Będziecie krzyczeć, a na koniec będziecie siedzieć za to, jak się zachowujecie - grzmiał. Rozemocjonowany Kołodziejczak nie spostrzegł, że kończy mu się czas. Zwracał na to uwagę Krzysztof Bosak, wicemarszałek, który przewodniczył obradom Sejmu.
Kołodziejczak wciąż mówił, mimo uwag ze strony Bosaka. Poseł Konfederacji w końcu wyłączył posłowi mikrofon. - Proszę posła o zejście z mównicy - apelował wicemarszałek. Kołodziejczak jeszcze mówił coś w kierunku ław PiS, ale nie było go słychać.
Fot. Obrady Sejmu/PAP
GW
Inne tematy w dziale Polityka