Sejmowa większość zastanawia się, czy i kiedy przedstawi wniosek o postawienie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Część polityków PSL czy Polski 2050 uważa, że może być z tym kłopot pod względem skuteczności i wagi zarzutów. PiS z kolei szykuje się do obrony prezesa NBP, którego Donald Tusk może próbować pozbawić stanowiska już na skutek skierowania wniosku do Trybunału Stanu.
Jest porozumienie między PiS, Trybunałem Konstytucyjnym a NBP - twierdzą źródła RMF FM. Partia jeszcze rządząca zamierza skierować do TK wniosek o udzielenie zabezpieczenia w postaci wydania czasowego zakazu pociągania Adama Glapińskiego do politycznej odpowiedzialności. Niedawno PiS złożyło inne pismo do trybunału - w sprawie zbadania przepisów o postawieniu prezesa NBP przed oblicze Trybunału Stanu.
Pisaliśmy o tym kilka dni temu:
Będzie wniosek o zabezpieczenie ws. NBP
Jednym z przedmiotów kontroli - jak podano w uzasadnieniu wniosku - jest przepis ustawy o SN, który mówi, że "z chwilą podjęcia przez Sejm uchwały o pociągnięciu konkretnej osoby do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, osoba ta zawieszana jest w czynnościach związanych z wykonywaną funkcją czy stanowiskiem".
Przedmiotem kontoli - według PiS - powinna być "norma wskazująca większość głosów, która niezbędna jest do podjęcia uchwały Sejmu o postawieniu przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego". Teraz, na kanwie listu z Europejskiego Banku Centralnego do Glapińskiego, w którym zasugerowano możliwość wystąpienia do TSUE na skutek bezprawnego pozbawienia urzędu prezesa NBP, PiS chce, by TK zajął błyskawiczne stanowisko.
Będzie to łamigłówka prawna dla nowego rządu
Jeśli sędziowie zgodzą się na zabezpieczenie, wówczas odwołanie Glapińskiego przed wyrokiem Trybunału Stanu będzie niemożliwe. Prezes banku centralnego ma sześcioletnią kadencję, wyznaczoną w konstytucji. Obecna upływa w 2028 roku. RMF FM przekazuje, że choć nowa większość może nie uznawać Trybunału Konstytucyjnego, to jednak wydanie decyzji o zabezpieczenie byłoby prawdopodobnie wiążące dla zachodnich państw, co znacząco pomogłoby w utrzymaniu funkcji przez Glapińskiego.
"Gdyby Trybunał Konstytucyjny zablokował zabezpieczeniem stawianie Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu, a politycy próbowali to zignorować, to dla Zachodu byłoby to politycznym atakiem na niezależność szefa banku centralnego. Pewne jest, że ta sprawa będzie sporym wyzwaniem prawnym dla nowej koalicji" - komentuje Krzysztof Berenda z RMF FM.
KO zapowiedziała w obietnicach przedwyborczych, że pozbawi Glapińskiego urzędu za upolitycznienie instytucji i nieradzenie sobie z inflacją. Obecnie wskaźnik inflacji wynosi 6,5 proc. w ujęciu rok do roku. Jeszcze w maju było to 11,5 proc.
Fot. Adam Glapiński/screen YouTube
GW
Inne tematy w dziale Polityka