Sztuczna inteligencja w postaci awatara może pomóc w leczeniu schizofrenii. Przełomowe badania polskich naukowców.
To ważne, bo ocenia się, że od 0,5 do 1 proc. populacji na świecie ma schizofrenię. W Polsce chorych może być nawet 400 tysięcy osób. W przebiegu schizofrenii i wielu innych chorób psychicznych występują halucynacje głosowe. Utrudniają codzienne funkcjonowanie i obniżają poczucie własnej wartości u słyszących je osób.
Terabot w leczeniu schizofrenii
Aby poprawić jakość życia pacjentów, psychiatrzy stosują zazwyczaj leczenie farmakologiczne. Naukowcy z Politechniki Warszawskiej (PW) wykorzystali inne metody. Sztuczna inteligencja może pomóc w pracy z lękiem, wstydem i złością oraz w treningu uważności (mindfullness), a nawet pomóc chorym przeciwstawiać się wewnętrznym głosom. Wstępne badanie dotyczące leczenia halucynacji głosowych przy pomocy narzędzi cyfrowych pokazało, że taka terapia - pod kontrolą lekarza - redukuje objawy m.in. schizofrenii. W kolejnym etapie zastosowano samodzielne narzędzie - Terabot.
System dialogowy, opracowany na Wydziale Elektroniki i Technik Informacyjnych PW, pilotażowo wykorzystano w terapii poznawczo-behawioralnej. Pomysłodawczynią badań była dr n. med. Izabela Stefaniak, przeprowadził je dr hab. Artur Janicki, prof. PW.
- W naszym przypadku był to komputerowy awatar, tak zwana gadająca głowa, kontrolowany przez terapeutę. Podczas dwóch pierwszych sesji komputerowa postać powielała negatywne zdania, które pacjent słyszał w swojej głowie, a przez cztery kolejne były one zmieniane w treści mające pozytywny wydźwięk – wyjaśnia prof. Janicki, ekspert z Wydziału Elektroniki i Technik Informacyjnych.
Lekarz cały czas wspierał uczestników terapii, uczył ich radzić sobie z głosami i przeciwstawiać się im. Badanie objęło 23 pacjentów, którzy w ocenie kontrolujących bardzo dobrze zareagowali na nową metodę. Wskaźniki dotyczące skali oceny objawów psychotycznych i mierzenia siły halucynacji znacząco spadły. Różnica utrzymywała się nawet po trzech miesiącach. Okazało się również, że osoby poddane terapii chcą współpracować z komputerami.
Trening radzenia sobie z emocjami
Wyniki eksperymentu opublikowano w 2019 r. w czasopiśmie „Schizophrenia Research”. Dalsze prace zespołu zaowocowały stworzeniem systemu Terabot. W przeciwieństwie do wcześniejszego projektu system był automatyczny, nie sterował nim psychiatra. Terabot prowadził rozmowę z pacjentem, rozpoznając, co mówi i jaki jest jego stan emocjonalny. W zależności od udzielanych odpowiedzi dopasowywał swoją wypowiedź. Celem badania był trening radzenia sobie z emocjami i rozwój uważności, czyli tzw. mindfulness. Trzy ćwiczenia opracowane przez dr Izabelę Stefaniak dotyczyły emocji, z którymi chorzy mierzą się najczęściej – lęku, wstydu i złości. Pacjent ustalał z lekarzem, na czym chce się skupić.
Pierwszą część sesji stanowił dialog z Terabotem z elementami terapii CBT. W drugiej system proponował ćwiczenie relaksacyjne. Obecnie trwają analizy, dzięki którym będzie można stwierdzić, na ile to system pomógł pacjentom. Wielu pacjentów zareagowało bardzo dobrze. Okazywało się, że byli bardziej śmiali przed komputerem i mówili więcej niż lekarzowi. Naukowiec mają świadomość, że Terabota należy jeszcze usprawnić. System nie zawsze dobrze rozumie intencję pacjenta.
Zespół dąży do tego, żeby Terabot był coraz bardziej empatyczny, np. bez problemu orientował się, kiedy uczestnik terapii skończył mówić i nie czekał zbyt długo z odpowiedzią lub nie przerywał rozmówcy.
Fot. Politechnika Warszawska
Tomasz Wypych
Inne tematy w dziale Technologie