Doktor Paweł Grzesiowski to popularny lekarz, który był częstym gościem programów telewizyjnych w czasie pandemii koronawirusa. Teraz medyk nawołuje, by maseczki wróciły do przestrzeni publicznej, ponieważ czekają nas masowe zakażenia na nowe odmiany koronawirusa.
Z danych Ministerstwa Zdrowia, opublikowanych 2 grudnia, w Polsce wykryto ponad 6 tys. zakażeń koronawirusem. Większość z chorych pacjentów nie robi sobie testów, nie zgłasza się też do lekarza, zwalczając COVID-19 jak grypę - domowymi sposobami. Paweł Grzesiowski w Polsat News uznał, że to nie wystarczy.
Wrócić do maseczek i testów?
- Powinniśmy już miesiąc temu wrócić do noszenia maseczek w miejscach publicznych, komunikacji miejskiej i placówkach medycznych. Powinniśmy też więcej testować. Wykonujemy raptem 4,5 tys. testów dziennie. W przeszłości wykonywaliśmy ich 50 tys. dziennie. Moglibyśmy też już spokojnie przywrócić wysyłanie pracowników ma pracę zdalną, to również zmniejsza liczbę zakażeń - wskazał lekarz, ekspert Naczelnej Rady Lekarskiej ds. COVID-19.
- Sytuację oceniamy na podstawie dwóch wskaźników. Jeden z nich to wskaźnik “r”, który pokazuje, jaka jest dynamika zakażeń, czy liczba przypadków narasta. Jeżeli wskaźnik jest powyżej jeden, to ta taka sytuacja ma miejsce. Dzisiaj ten wskaźnik jest mniej więcej na poziomie 1,5-1,7, a w poprzednich tygodniach sięgał nawet dwóch - ocenił Grzesiowski.
Sytuacja jak z jesieni 2020
- Możemy powiedzieć, że zakażeń jest mniej więcej tyle, ile było jesienią 2020 roku. Pamiętamy, że była to bardzo wysoka fala, gdzie chorowało nawet do 100 tysięcy osób dziennie - przypomniał. 6 grudnia w Polsce ma być dostępna nowa szczepionka na COVID-19. Zdaniem Grzesiowskiego, powinni z niej skorzystać wszyscy, którzy nie szczepili się w ostatnich 6 miesiącach. Ponadto, doradził szczepienie osobom powyżej 50. roku życia i pracownikom ochrony zdrowia.
Fot. Maseczka ochronna/Pixabay
GW
Inne tematy w dziale Rozmaitości
