PiS chce, aby Trybunał Konstytucyjny sprawdził przepisy o postawieniu prezesa NBP przed oblicze Trybunału Stanu. Według konstytucji, do tego kroku wystarczy większość 231 posłów przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby parlamentarzystów.
Wniosek o zbadanie przepisów ws. postawienia prezesa NBP przed Trybunał Stanu
Jednym z przedmiotów kontroli - jak podano w uzasadnieniu wniosku - jest przepis ustawy o SN, który mówi, że "z chwilą podjęcia przez Sejm uchwały o pociągnięciu konkretnej osoby do odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu, osoba ta zawieszana jest w czynnościach związanych z wykonywaną funkcją czy stanowiskiem".
Posłowie PiS chcą też, aby przedmiotem kontroli była "norma wskazująca większość głosów, która niezbędna jest do podjęcia uchwały Sejmu o postawieniu przed Trybunałem Stanu m.in. Prezesa Narodowego Banku Polskiego".
Których przepisów dokładnie dotyczy wniosek grupy posłów PiS? TK wymienia:
1) art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy z dnia 26 marca 1982 r. o Trybunale Stanu (Dz. U. z 2022 r. poz. 762, dalej jako „ustawa o Trybunale Stanu”)
- z art. 42 ust. 3 w zw. z art. 60 w zw. z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP;
2) art. 11 ust. 1 zdanie drugie ustawy o Trybunale Stanu w zakresie, w jakim odnosi się do Prezesa Narodowego Banku Polskiego
- z art. 227 Konstytucji RP oraz art. 130 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej z 25 marca 1957 r. (Dz. U. z 2004 r. poz. 864/2, z poźn. zm.; Dz. Urz. UE C 202/1 z 07.06.2016, str. 47, dalej: „TfUE”), art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu nr 4 do Traktatu o Unii Europejskiej w sprawie Statutu Europejskiego Systemu Banków Centralnych i Europejskiego Banku Centralnego (Dz. Urz. UE C 202/1 z 07.06.2016, str. 230, dalej jako
„Protokół nr 4”
3) art. 13 ust. 1a ustawy o Trybunale Stanu w zakresie, w jakim nie przewiduje większości kwalifikowanej w odniesieniu do postawienia w stan oskarżenia Prezesa Narodowego Banku Polskiego
- z art. 227 Konstytucji RP oraz art. 130 TfUE, art. 7 i art. 14 ust. 2 Protokołu nr 4" - czytamy na stronach Trybunału Konstytucyjnego.
Tusk o Glapińskim
Lider PO Donald Tusk poinformował 21 listopada w Sejmie, że opozycja ma większość, żeby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP Adama Glapińskiego. "W tej chwili dysponujemy większością głosów wystarczającą, aby postawić przed Trybunałem Stanu prezesa NBP. Analizujemy tę kwestię, bo chcemy w sposób odpowiedzialny używać tego bardzo poważnego narzędzia dyscyplinującego do odpowiedzialności politycznej, czasami też karnej polityków i funkcjonariuszy najwyższego szczebla" - podkreślił Tusk.
W lipcu 2022 r. lider KO zapowiadał, że osobiście usunie prezesa NBP ze stanowiska. - Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nie tylko nieprzyzwoity w tym, co robi. Adam Glapiński jest też nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy - wyjaśniał.
- Wystarczyłaby dużo mniejsza wątpliwość, aby wyprowadzić gościa z NBP. I ja to zrobię, ja to wam gwarantuję - dodawał Tusk.
Fot. Adam Glapiński, prezes NBP i prezes TK Julia Przyłębska/Canva
GW
Inne tematy w dziale Polityka