Słowaccy przewoźnicy przyłączą się do polskiego protestu. Zrzeszeni w Unii Przewoźników Słowacji (UNAS) zdecydowali o blokadzie jedynego przejścia granicznego z Ukrainą - Vyżne Nemeckie-Użhorod - które przeznaczone jest dla ciężarówek.
Słowacy przyłączają się do polskiego protestu
Słowacka blokada ma rozpocząć się w piątek o godzinie 15. i trwać do odwołania. Słowaccy przewoźnicy w oświadczeniu napisali, że przyłączą się do polskiego protestu, który od sześciu tygodni trwa na polsko-ukraińskich przejściach drogowych. "Nie możemy zostawiać ich osamotnionych w walce” - oświadczyła UNAS.
Słowaccy transportowcy z UNAS krytykują Unię Europejską za zniesienie systemu zezwoleń dla ukraińskich firm transportowych. Ich zdaniem, Bruksela podjęła decyzję na ich niekorzyść.
UNAS zapowiedziała, że nie będzie w żadnym przypadku ograniczać transportów humanitarnych, pomocy wojskowej, przewozu żywych zwierząt, paliwa oraz towarów spożywczych.
Protest po polskiej stronie
Protest polskich przewoźników trwa od na przejściach z Ukrainą w Dorohusku i Hrebennem (woj. lubelskie) oraz w Korczowej (woj. podkarpackie) od 6 listopada. Przepuszczają jedynie kilka aut na godzinę.
Przewoźnicy domagają się m.in. wprowadzenia zezwoleń komercyjnych dla firm ukraińskich na przewóz rzeczy, z wyłączeniem pomocy humanitarnej i zaopatrzenia dla wojska ukraińskiego; zawieszenia licencji dla firm, które powstały po wybuchu wojny na Ukrainie i przeprowadzenia ich kontroli. Jest też postulat dotyczący likwidacji tzw. elektronicznej kolejki po stronie ukraińskiej.
W ubiegłym tygodniu przed przejściem granicznym w Medyce dołączyli do nich polscy rolnicy z inicjatywy "Oszukana wieś". Protestujący domagają się m.in. dopłat do kukurydzy oraz niższego podatku rolniczego.
Protest popierają polscy politycy na czele z przedstawicielami Konfederacji. Na przejściu w Medyce pojawił się nawet Krzysztof Bosak, który podczas briefingu prasowego, za powstałą sytuację obwinił rząd. – Zarówno przewoźnicy, jak i rolnicy zostali zdradzeni przez rząd. Rząd wspierał przepisy UE niekorzystne dla tych branż. Wspierał bezwarunkowe wsparcie rynku rolnego dla produktów z Ukrainy – powiedział wicemarszałek Sejmu. Podobnego zdania jest również Michał Kołodziejczak z Agrounii.
MP
Protest polskich przewoźników. Fot. PAP/Darek Delmanowicz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo