Cristiano Ronaldo powoli zmierza do końca kariery - choć nadal strzela wiele goli w lidze arabskiej. W ostatnim meczu jego Al-Nassr w Azjatyckiej Lidze Mistrzów grało z irańskim Perspepolis. CR7, tak łakomy na gole z rzutów karnych, przyznał sędziemu, że nie był faulowany w "jedenastce". Sędzia odwołał rzut karny.
Już na początku spotkania sędzia nie miał wątpliwości i podyktował na "wapno", gdy wydawało mu się, że Cristiano Ronaldo został sfaulowany w polu karnym. Gdy piłka spadła pod nogi Portugalczyka, ten natychmiast zdecydował się ją uderzyć w stronę bramki Persepolis.
Rzut karny odwołany
W trakcie ofensywnej akcji jeden z irańskich obrońców trafił przypadkowo w nogi CR7, gdy defensywa starała się wybić futbolówkę z własnego pola karnego. Napastnik upadł w 2. minucie spotkania, a sędzia Azjatyckiej Ligi Mistrzów wskazał na jedenasty metr.
Wtedy były gwiazdor Realu Madryt i Manchesteru United wykazał się wielkim duchem fair-play. Powiedział sędziemu, że nie był faulowany. Arbiter podbiegł do monitora VAR i odwołał swoją decyzję. Al-Nassr ostatecznie zremisowało bezbramkowo w grupie z Persepolis i awansowało do dalszej fazy gier.
Zachowanie fair-play
To niecodzienny obrazek, by piłkarz przekonywał sędziego, że nie był faulowany, gdy w grę wchodziło podyktowanie strzału z 11 metrów i objęcie prowadzenia w ważnym meczu. Ronaldo wykazał się ogromnym duchem fair-play. Portugalski gwiazdor mimo dość podeszłego wieku jak na piłkarza - 38 lat - ustrzelił ogromną liczbę bramek w 2023 roku: łącznie zaliczył aż 48 trafień w 53 spotkaniach, rozegranych w barwach Al-Nassr i reprezentacji narodowej.
GW
Inne tematy w dziale Sport