Francja będzie musiała przeprosić za stosowanie przepisów dyskryminujących ze względu na orientację seksualną. Francuski Senat przyjął właśnie projekt ustawy przedstawiony przez socjalistę Husseina Bourgiego. Pojawiają się jednak kontrowersje, ponieważ z dokumentu usunięto zapisy zapowiadające wypłacenie pokrzywdzonym odszkodowań.
Homoseksualizm jak alkoholizm
Kolaboracyjny rząd z Vichy pod wodzą marszałka Pétaina wprowadził w 1942 roku przepisy, które zrównywały homoseksualizm z alkoholizmem, narkomanią czy prostytucją. W przypadku osób LGBT podwyższono wówczas również wiek zgody do 21 lat ((przy wieku 13 lat obowiązującym ówcześnie resztę społeczeństwa).
Na ich mocy skazano około 10 tys. osób na wysokie kary grzywny, a w niektórych przypadkach nawet na kary więzienia. Wśród skazanych był m.in. słynny piosenkarz Charles Trenet, który w związku z oskarżeniem o "nagabywanie młodych mężczyzn” spędził w więzieniu 28 dni. Przepisy te obowiązywały aż do 1982 roku.
Co warte podkreślenia, niektóre powojenne zapisy w kodeksie karnym stanowiły prostą kontynuację przepisów kolaborującymi z hitlerowskimi Niemcami państwa Vichy. Chodzi m.in. o artykuł zaostrzający kary za obrazę obyczajności publicznej, gdy zarzut dotyczy pary homoseksualnej.
Przeprosiny osób LGBT
Wielka Brytania i Niemcy postanowiły symbolicznie uniewinnić i przeprosić osób homoseksualne wówczas skazane. W ich ślady idzie również Francja. We francuskim Senacie przyjęto jednogłośnie projekt ustawy przedstawiony przez socjalistę Husseina Bourgiego, który zakłada, że państwo francuskie oficjalnie przyzna się do polityki dyskryminacji osób homoseksualnych w latach 1942-1982.
W projekcie ustawy możemy przeczytać, że przepisy stanowiące podstawę wyroków "były dla osób skazanych źródłami cierpień i traum". – Zastępujecie prawo nienawiści prawem pojednania, uznania i pamięci – ocenił decyzję senatorów minister sprawiedliwości Eric Dupond-Moretti.
Brak odszkodowań
Oficjalne przeprosiny to jednak za mało, na co uwagę zwracają środowiska LGBT. W ustawie był również zapis o odszkodowaniach w wysokości 10 tys. euro, ale mająca w Senacie większość centroprawica usunęła z tekstu wszystko, co mogło zapowiadać wypłacenie pokrzywdzonym odszkodowań za doznane krzywdy.
Jeden z przedstawicieli środowiska LGBT Daniel Lemoine z jednej strony uważa, że dobrze, iż państwo przyznało się do winy, ale w takim razie powinno także uznać prawa ofiar i naprawić ich krzywdy. – Z pewnością lepiej mieć ustawę niż nic, ale w tym wypadku ograniczono się do minimum – podkreśla.
MP
Francja przeprosi za prześladowanie osób LGBT. Fot. commons.wikimedia.org
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo