Wypowiedzi Donalda Tuska i polityków KO Mateusz Morawiecki odczytuje jako w plan zamachu na niezależność NBP. Premier ma rozmawiać z szefami Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Centralnego o przyszłości Adama Glapińskiego, któremu kadencja wygasa zgodnie z konstytucją 21 czerwca 2028 roku.
- Wyobraźcie sobie państwo, że każda koalicja, powstała po każdych wyborach, dochodziłaby do wniosku, że należy zmienić prezesa banku centralnego. Czy to by oznaczało, że ten prezes jest dalej niezależny? W końcu po to ustawodawca zagwarantował niezależność prezesa banku centralnego na 6 lat w konstytucji, aby nie można było uprawiać takiego teatru politycznego - powiedział w piątek na konferencji prasowej Mateusz Morawiecki.
Morawiecki broni szefa NBP
Jego zdaniem, politycy KO wywierają presję na banku centralnym, a zapowiedzi odwołania Adama Glapińskiego mimo trwającej kadencji, ocenił jako "największy zamach na niezależność NBP". - Będę rozmawiał z przedstawicielami wielkich międzynarodowych instytucji finansowych – Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego, Europejskiego Banku Centralnego – aby zwrócić ich uwagę, że to, co zamierza dzisiaj zrobić pan Donald Tusk i Koalicja Obywatelska, jest największym zamachem na niezależność banku centralnego - zapowiedział Morawiecki.
Wielu polityków nowej większości parlamentarnej zgadza się, by postawić Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Wystarczy do tego większość 231 posłów na sali plenarnej. KO, Trzecia Droga i Lewica mają łącznie 247 mandatów.
- Dziś rano przeczytałem, że turecki bank centralny podnosi stopy, aby walczyć z inflacją. A więc ci, którym się nie powiodła walka z inflacją na powrót muszą podnosić stopy procentowe. U nas inflacja miała być 25 proc., niektórzy mówili, że 35 proc., ale doszła do bardzo wysokiego poziomu - w szczycie 18 proc., a następnie spadła do 6,5 proc. i jest w trendzie spadkowym. To również dzięki działaniom NBP - bronił Glapińskiego Morawiecki.
Są prowadzone rozmowy z innymi partiami
Premier podtrzymał chęć tworzenia nowego rządu. Nazwiska w jego gabinecie poznamy w poniedziałek. - W poniedziałek przedstawię skład rządu - Koalicję Polskich Spraw. O terminie expose porozmawiam z marszałkiem Sejmu. Rozmawiamy z parlamentarzystami kilku ugrupowań - wyjaśnił.
- Ja i moi współpracownicy rozmawialiśmy z kilkudziesięcioma posłami różnych formacji politycznych, ale obiecaliśmy zachować poufność negocjacji. Wiadomo, że nasi konkurenci polityczni będą próbowali szantażować i straszyć. Już do tego dochodzi, a chcemy zapewnić bezpieczeństwo naszym rozmówcom - dodał Morawiecki.
Fot. Mateusz Morawiecki/PAP
GW
Inne tematy w dziale Polityka