W środę na posiedzeniu plenarnym odbędzie się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy ws. refundacji in vitro. Ten temat pojawił się w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i". Rozmowa przybrała jednak zaskakujący obrót i goście dziennikarki - Marcin Horała i Krzysztof Gawkowski zaczęli się nagle spierać o... liczbę plemników.
Kuriozalne pytanie w "Kropce nad i"
Rano rzecznik PiS Rafał Bochenek pytany, czy PiS będzie głosował za ustawą o finansowaniu in vitro przez państwo mówił, że na pewno w tej sprawie nie będzie dyscypliny. - Osobiście będę głosował za tym projektem - powiedział. Taki zdecydowany nie jest jego partyjny kolega Marcin Horała. Pytany przez Monikę Olejnik, jak zagłosuje w tej sprawie, stwierdził, że najpierw musi się z tym projektem zapoznać. - Mam jedno zastrzeżenie, czy w ramach tej procedury powstają nadmiarowe zarodki, czy są hodowani nowi ludzie, którzy są wsadzani do zamrażarki, a potem są utylizowani - stwierdził Horała.
- Czy nie jest panu wstyd? - zapytała prowadząca. Poseł odpowiedział, że "nie interesuje go, kto jest z in vitro", ale nie przekonuje go to, że "zarodki są trzymane w zamrażarce".
Wtedy wtrącił się poseł Krzysztof Gawkowski: - Chciałem się w takim razie zapytać, ile plemników zabił pan w życiu?". Horała się oburzył. - Nie wiem, o czym pan mówi. Nie zabijałem żadnych plemników - odparł.
Wszystkiemu przyglądała się się z coraz większym zdziwieniem Monika Olejnik.
Obywatelski projekt ustawy o refundacji in vitro
W ubiegłej kadencji Sejmu złożony został obywatelski projekt ustawy o refundacji in vitro. Zgodnie z projektem nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, minister zdrowia miałby opracować, wdrożyć, zrealizować i sfinansować program polityki zdrowotnej leczenia niepłodności obejmujący procedury medyczne wspomaganej prokreacji, w tym zapłodnienie pozaustrojowe. Minister miałby także przedstawiać Sejmowi sprawozdanie z realizacji tego programu. W projekcie określono minimalną wysokość środków finansowych pochodzących z budżetu państwa, która corocznie ma zostać przeznaczona na realizację przedmiotowego programu polityki - nie mniej niż 500 mln zł.
W umowie koalicyjnej KO, Polski 2050, PSL i Nowej Lewicy zapisano wsparcie dla par planujących rodzicielstwo, poprzez finansowanie procedury in vitro oraz pełen dostęp do bezpłatnych badań prenatalnych, co ma być zapewnione przez państwo. Zadeklarowano realizację "nowoczesnych standardów" opieki okołoporodowej i dostęp do bezpłatnego znieczulenia.
ja
Na zdjęciu kadr z programu "Kropka nad i", fot. X/screenshot
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Kultura