Z konkursu na Młodzieżowe Słowo Roku wycofano jedno hasło. Nie ma przypadku

Do Młodzieżowego Słowa Roku 2023 Internauci zgłosili prawie 18 tysięcy słów i wyrażeń. PWN i, jak co roku, pojawiły się nowe wyrazy, inspirowane komunikacją w ramach mediów, gier i codziennych kontaktów, ale także znowu ujawnili się „dobrzy znajomi” – słowa, które niemal na stałe weszły do języka młodzieży.

Do 30 listopada można nadsyłać kolejne propozycje. Finałowa lista słów została wybrana spośród propozycji najczęściej zgłaszanych przez Internautów, spełniających jednocześnie kryteria regulaminowe. Nad wyborem finalistów pracowało Jury w składzie: prof. dr hab. Anna Wileczek (Uniwersytet Jana Kochanowskiego w Kielcach), prof. dr hab. Marek Łaziński (Uniwersytet Warszawski), prof. dr hab. Ewa Kołodziejek (Uniwersytet Szczeciński), Bartek Chaciński (Polityka). Jurorów wspierał zespół doradczy nastolatków z Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży UJK, a także przedstawiciele PWN.

Jak zauważa Przewodnicząca Jury Anna Wileczek: "Pierwszy etap tegorocznego plebiscytu dowodzi, że język młodzieży docenia wartości odwołujące się do prawdy i autentyczności. Ta pierwsza może być ujmowana w bardzo klasycznym, prostym rozumieniu – jako zgodność z rzeczywistością, ale także porządek i logika rzeczy, ta druga – jako sposób reakcji na informacje czy treści, z którymi styka się człowiek lub też jako styl życia we współczesnym świecie".

Zobacz takżePierwsza transza ze zmienionego KPO dla Polski. Będą miliardy euro

"Kys" wycofane

Kilka dni temu Wydawnictwo PWN zdecydowało się jednak na wycofanie z organizowanego przez siebie plebiscytu Młodzieżowe Słowo Roku jednego ze zgłoszonych słów. To „kys", skrót wyrażenia „kill yourself", co w języku angielskim oznacza "zabij się". Organizatorzy uznali je za zbyt kontrowersyjne. Wprawdzie w młodzieżowym slangu „kys" nie jest namową do samobójstwa, a pełni rolę wykrzyknika w dyskusjach, oznaczającego „daj spokój!", „odejdź!", „zamknij się", jednak może mieć również inne znaczenie. Jak informuje PWN, może być skrótem angielskiego "keep yourself safe", czyli "uważaj na siebie".

Na niejednoznaczną definicję słowa oraz na potencjalną szkodliwość jego pierwszej interpretacji zwrócili uwagę w dyskusjach sami internauci. W swoim komunikacie PWN wyjaśnia, że „każde z nadesłanych zgłoszeń było analizowane przez jury i zespół doradczy nastolatków z Obserwatorium Języka i Kultury Młodzieży Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach".

Zobacz takżeSędzia skrzywdził Ukrainę. Skandal z VAR-em

Te słowa "powalczą" w finale

Na liście finałowej Młodzieżowego Słowa Roku 2023 pozostają „bambik", "baza", „bratku/bruh", „cringe". „delulu", „drillowiec", „FR/for real", „git", „imo", „LOL", „NPC", „odklejka", "oporowo", "rel", "rizz", „side-eye", „slay", „zgerypała", „bratku/bruh”.

Przypomnijmy, że coraz więcej dzieci i młodzieży podejmuje próby samobójcze. Zdarza się, że na taki krok decydują się nawet 7 latki. W ubiegłym roku doszło do 2031 prób samobójczych osób poniżej 18 roku życia, z których 150 zakończyło się śmiercią. Dwanaścioro dzieci, które chciało odebrać sobie życie, miało od siedmiu do 12 lat, dwoje z nich zmarło. To najwięcej takich tragicznych zdarzeń od lat. Samobójstwo to główna przyczyna odejść osób w wieku 15–29 lat, które często nie wytrzymują presji i wyścigu szczurów, który zaczyna się już w szkole. Na życie próbują się targnąć sześciolatki.