Elon Musk dopiął swego. Rakieta Starship wystartowała krótko po godzinie 14:00 czasu polskiego. Jednak po 10 minutach jeden z elementów rakiety eksplodował, a sama misja zakończyła się niepowodzeniem.
Druga próba wystrzelenia rakiety
Start rakiety zaplanowano w Boca Chica w stanie Teksas (USA). Wydarzenie było na bieżąco transmitowany przez firmę Space X Elona Muska na platformie X (dawniej Twitter).
Lot statku miał trwać w założeniu 90 minut, ale kontakt ze statkiem został utracony około ośmiu minut po starcie, a SpaceX oświadczyło, że pojazd uległ awarii. Górny człon pojazdu z sukcesem odłączył się od pierwszego stopnia rakiety Super Heavy, która wyniosła go 90 km nad powierzchnię ziemi, ale pierwszy człon rakiety eksplodował po odłączeniu - podaje BBC.
Starship, który jest wynoszony w kosmos przez dwustopniową rakietę, ma całkowitą wysokość 120 metrów - jest większy niż Statua Wolności i jest największym statkiem kosmicznym, jaki kiedykolwiek zbudowano. Podczas pierwszej próby Starshipa, która odbyła się 20 kwietnia, pojazd wybuchł w niecałe cztery minuty po starcie zaplanowanego na 90-minut lotu.
Starship - największa rakieta w dziejach
Starship mierzy 120 metrów wysokości i 9 metrów średnicy. Masa rakiety Starship to 5 tysięcy ton, a koszt wyprodukowania to od 2 do 3 miliardów dolarów. Jest to największa rakieta, którą udało się zbudować ludzkości.
Starship jest elementem planu Muska na kolonizację Marsa. W przyszłości ma ona transportować wielotonowe ładunki w przestrzeń kosmiczną.
MB
Fot. Starship/X
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Technologie