W środę informowaliśmy, że towarzystwo ubezpieczeniowe odmówiło wypłaty odszkodowania z OC sprawcy rodzicom kierowcy, który wraz z żoną i pięcioletnim synkiem zginął 16 września na autostradzie A1. W czwartek okazało się, że ubezpieczyciel nagle zmienił poprzednią decyzję. Poinformował o tym prawnik rodziców kierowcy, który zginął wraz z rodziną w fatalnym wypadku.
Wypadek na A1.Nagła zmiana decyzji ws. odszkodowania dla rodziny
Prawnik Łukasz Kowalski wystąpił do towarzystwa ubezpieczeniowego o wypłatę zadośćuczynienia dla rodziców kierowcy za śmierć syna niedługo po pogrzebie trzyosobowej rodziny, która zginęła w głośnym wypadku na A1.
Z odpowiedzi, która przyszła do kancelarii we wtorek, 14 listopada wynikało, że ubezpieczyciel nie zgodził się na wypłatę pieniędzy.
W czwartek sytuacja uległa zdecydowanej zmianie. Prawnik poinformował o tym w mediach społecznościowych.
"WAŻNA INFORMACJA ! Przed momentem do Kancelarii wpłynęła decyzja od Towarzystwa Ubezpieczeń zmieniająca stanowisko w sprawie odmowy wypłaty odszkodowania dla rodziny kierowcy samochodu m-ki KIA, który uczestniczył w tragicznym wypadku na Autostradzie A1 w dniu 16.09.2023 r. Towarzystwo Ubezpieczeniowe przyjęło swoją odpowiedzialność i przyznało rodzinie świadczenie. Jak wskazano w decyzji, podstawą takiego stanowiska były dokumenty zgłoszenia szkody, które jako pełnomocnik przedłożyłem do akt likwidacyjnych" - poinformował adwokat.
"To zmusiło Ubezpieczyciela do zmiany stanowiska"
Prawnik w mediach społecznościowych podziękował wszystkim osobom, które zaangażowały się w sprawę i komentowały poprzednie stanowisko Towarzystwa Ubezpieczeniowego dotyczące odmowy wypłaty świadczeń jako nieuzasadnione.
„Widocznie zmusiło to Ubezpieczyciela do ponownego przeanalizowania akt i zmiany swojego dotychczasowego stanowiska” - dodał pełnomocnik rodziny.
Tragiczny wypadek na autostradzie A1 w Sierosławiu
Do tragicznego wypadku na autostradzie A1 w Sierosławiu w pow. piotrkowskim doszło po godz. 19 w sobotę, 16 września. W pożarze auta marki KIA zginęli rodzice oraz ich 5-letni syn. Według zgromadzonych dowodów, 32-letni Sebastian M. kierował BMW, które poruszało się z prędkością ponad 300 km/h. BMW miało uderzyć w auto rodziny, które następnie wpadło w bariery energochłonne i stanęło w płomieniach.
Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania
Towarzystwo wcześniej oddaliło wniosek o wypłatę środków, bo - jak tłumaczy w piśmie skierowanym do pełnomocnika poszkodowanych - trzeba wykazać, że wskazany sprawca ponosi winę za spowodowanie szkody, a tutaj "nie można ustalić winy któregokolwiek z uczestników kolizji". - Uzasadnienie, które otrzymałem, jest nie tylko lakoniczne i mało empatyczne, ale wręcz skandaliczne - mówi prawnik w rozmowie z TVN24.
„Trzeba (...) wykazać, jaka była przyczyna wypadku i kto dopuścił się naruszenia bezpieczeństwa. Jeśli z konkretnych okoliczności zdarzenia wynika, iż nie można ustalić winy któregokolwiek z uczestników kolizji, roszczenia zostają oddalone” - czytamy w przesłanym w środę piśmie.
W czwartek Towarzystwo Ubezpieczeniowe zmieniło zdanie w powyżej sprawie.
Prokuratura zarzuciła Sebastianowi M. spowodowanie śmiertelnego wypadku
Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim zarzuciła Sebastianowi M. spowodowanie śmiertelnego wypadku, co zagrożone jest karą do 8 lat więzienia. Pełnomocnik tragicznie zmarłej rodziny złożył do prokuratury wniosek o zmianę kwalifikacji czynu na zagrożone wyższą karą zabójstwo z zamiarem ewentualnym.
Sebastian M. nie został dotąd nawet przesłuchany. Przebywa na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich, gdzie został zatrzymany, gdzie trwa jego procedura ekstradycyjna. Według obrońcy kierowcy mec. Bartosz Tiutiunika, Sebastian M. miał odmówić poddania się ekstradycji, podając trzy powody odmowy: społeczny hejt związany z jego osobą, osobiste zaangażowanie Zbigniewa Ziobry w sprawę, a także "podporządkowanie sądów czynnikowi politycznemu".
17 listopada Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ma wydać orzeczenie ws. listu żelaznego dla Sebastiana M., o który wnioskował jego pełnomocnik.
KW
Źródło zdjęcia: Wypadek na A1.Nagła zmiana decyzji ws. odszkodowania dla rodziny. Fot. Mat. prasowe
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka