Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie chciał wydać zgody na zorganizowanie propalestyńskiej demonstracji pod ambasadą Izraela w stolicy. Sąd był innego zdania i odrzucił zakaz prezydenta. Manifestacja odbędzie się w sobotę 18 listopada.
Pro-palestyński marsz przejdzie pod ambasadę Izraela
Przypomnijmy, że grupa "Solidarnie z Palestyną" zgłosiła do warszawskiego ratusza plan manifestacji anty-wojennej, która miałby zostać sfinalizowana pod ambasadę Izraela.
Demonstracja pod hasłem "Ani jednej bomby więcej - wolna Palestyna" ma wyruszyć z placu Zbawiciela w kierunku ambasady Izraela w Warszawie w sobotę, o godz. 13. Demonstrujący mają przemaszerować ulicami Nowowiejską i Krzywickiego.
Organizatorzy chcieliby w ten sposób zaprotestować przeciwko brutalnemu sposobowi prowadzenia wojny przez Izrael. Żołnierze tego kraju zrzucają bomby w Gazie, gdzie popadnie, zabijając w ten sposób tysiące cywilów.
Mało brakowało, a demonstracja w ogóle nie doszłaby do skutku. Powód? Na jej przebieg w tym kształcie nie chciał zgodzić się włodarz miasta i policja.
Trzaskowski chciał zablokować protest. Mówił o bezpieczeństwie
Prezydentowi Warszawy nie przypadł do gustu pomysł zorganizowania dużej demonstracji w wąskich uliczkach pod ambasadą Izraela. Włodarz miasta opierając się na opinii policji postanowił zakazać zgromadzenia.
- Miasto Stołeczne Warszawa we wszelkich decyzjach i działaniach w kwestii jakichkolwiek zgromadzeń w stolicy kieruje się wyłącznie względami bezpieczeństwa. Dotyczy to także planowanej na najbliższy weekend demonstracji dotyczącej konfliktu palestyńsko-izraelskiego. W naszej decyzji opieramy się na stanowisku stołecznej Policji, która z mocy ustawy odpowiada za zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego podczas zgromadzeń. Wcześniej demonstracje te odbywały się na innej trasie i wtedy ocena służb i miasta była pozytywna. Tym razem organizatorzy zmienili trasę i przewidzieli zakończenie przemarszu z udziałem ok. 2000 osób pod budynkiem ambasady, który znajduje się na Ochocie w ciasnych uliczkach, co nie gwarantuje zapewnienia bezpieczeństwa i porządku. Także po nieznacznej z zmianie trasy przez organizatora w ocenie Policji nadal możliwe jest zakłócenie bezpieczeństwa - czytamy we fragmencie oświadczenia Trzaskowskiego opublikowanym na Facebooku.
Sąd nie zgodził się z Trzaskowskim. Demonstracja się odbędzie
Jednak sąd nie przychylił się do argumentacji Trzaskowskiego i warszawskich mundurowych. Demonstracja jednak się odbędzie - poinformował polityk.
- Sąd nie podzielił podnoszonych przez Miasto Stołeczne Warszawa i Policję wątpliwości dotyczących bezpieczeństwa planowanej na weekend demonstracji propalestyńskiej, której trasa prowadzi ciasnymi uliczkami na Ochocie. Przyjmujemy tę decyzję. Jednocześnie apeluję do Policji o czujność, aby nie dopuścić do ewentualnych niebezpiecznych incydentów. Bezpieczeństwo uczestników demonstracji i mieszkańców jest najważniejsze - napisał gospodarz Warszawy.
MB
Fot. Rafał Trzaskowski. Źródło: Facebook
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka