62,9 procent Polaków jest zdania, że nowy rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy nie powinien dążyć do wprowadzenia w Polsce waluty euro - wynika z sondażu IBRiS dla Radia ZET. Odmiennego zdania jest 21,2 procent respondentów.
Polacy mówią "nie" dla euro
Na pytanie: "Czy Pana/Pani zdaniem nowy rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy powinien dążyć do wprowadzenia w Polsce waluty euro?", 7,9 proc. badanych odpowiedziało "zdecydowanie tak", a 13,3 proc. "raczej tak", 19,5 proc. "raczej nie", a 43,4 proc. "zdecydowanie nie". 15,9 proc. respondentów odpowiedziało "trudno powiedzieć".
Jak podkreślono, wprowadzeniu w Polsce euro sprzeciwiają się głównie zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości. 85 procent spośród tych, którzy są zdecydowanie na "nie" to sympatycy PiS. Z kolei ci, którzy są za wprowadzeniem europejskiej waluty, to głównie zwolennicy obozu liberalno-lewicowego (KO-PL2050-PSL-Lewica). 43 procent spośród tych, którzy są na "tak" to sympatycy tej opcji politycznej.
- Euro powinno zostać wprowadzone w Polsce, zgodnie z zapisami traktatu akcesyjnego do Unii Europejskiej z 2003 roku. Jednak wciąż nie ma woli politycznej ani konkretnych decyzji gospodarczych, które zbliżyłyby Polskę do wspólnej unijnej waluty - czytamy na stronie internetowej Radia ZET.
Nie ma nic o euro w umowie koalicyjnej
Warto jednak zaznaczyć, że w umowie koalicyjnej zawartej między KO, Nową Lewicą i Trzecią Drogą, nie ma punktu dotyczącego rezygnacji z polskiego złotego.
Sondaż Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS na zlecenie Radia ZET został przeprowadzony 10 listopada 2023 r. metodą CATI na reprezentatywnej próbie 1067 osób.
MB
Fot. Waluta euro. Źródło: Pixabay.com
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka