Liderzy KO, Trzeciej Drogi i Lewicy zawierają umowę koalicyjną. – To wielka satysfakcja dla zgromadzonych, ze w przeddzień rocznicy odzyskania niepodległości możemy przekazać dobrą nowinę – powiedział w piątek szef KO Donald Tusk.
Opozycja podpisuje umowę koalicyjną
W piątek o godzinie 12:00 w Sejmie opozycja podpisuje umowę koalicyjną. Została ona zawarta między liderami opozycyjnych ugrupowań (KO, Trzecia Droga, Lewica), które będą zobowiązane do utworzenia nowego rządu. Na wydarzeniu pojawili się Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, Włodzimierz Czarzasty oraz Robert Biedroń. Co ciekawe, partia Razem w swoim stanowisku oświadczyła, że nie wejdzie do przyszłego gabinetu, ale będzie go popierać z ław sejmowych.
Co ważne, w umowie koalicyjnej nie ma protokołu rozbieżności. W dokumencie jest wzmianka o "unieważnieniu wyroku TK ws. aborcji".
"To nie był wyścig z czasem"
– To wielka satysfakcja dla zgromadzonych, że w przeddzień rocznicy odzyskania niepodległości możemy przekazać dobrą nowinę. Jesteśmy gotowi za chwile parafować tekst umowy koalicyjnej, która będzie dla nas zbiorem drogowskazów i rekomendacji do pracy już po otrzymaniu przez pana prezydenta takiej możliwości – powiedział Donald Tusk.
– To nie był wyścig z czasem. Prezydent Duda postanowił uzyskać trochę czasu dla siebie i dla partii do tej pory rządzącej. Nie będziemy tego komentować, ale chciałbym podkreślić, że chociaż nie działaliśmy pod presją czasu, to szybko doprowadziliśmy do zakończenia prac nad dokumentem – wspomniał kandydat opozycji na premiera.
Szymon Hołownia również nawiązał do obchodzonego w sobotę Święta Niepodległości. – Jesteśmy w przededniu 11 XI, wiecie z historii, jak podzielona była wtedy Polska. Od lewa do prawa, stronnictwa były okopane na swoich pozycjach, a jednak się udało zbudować coś większego – powiedział
- Dzisiaj chcemy to powtórzyć i zaproponować umowę, w której nikt z nas nie rezygnuje z własnej tożsamości. Tworzymy nadzieję i grunt do dużej zmiany – dodał lider Polski 2050.
MP
Podpisanie umowy koalicyjnej. Fot. PAP/Marcin Obara
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka