W Niemczech trwają obchody 85. rocznicy tzw. nocy kryształowej. 9 listopada 1938 roku w III Rzeszy doszło do rozruchów, w wyniku których ucierpiało kilkadziesiąt tysięcy Żydów. Władze naszego zachodniego sąsiada obawiają się antysemickich ekscesów w związku z wojną izraelsko-palestyńską i dużą liczbą muzułmanów mieszkających w Niemczech. Kanclerz Olaf Scholz zapowiedział zero tolerancji dla prowodyrów jakichkolwiek burd na tle wyznaniowym i narodowościowym.
85. rocznica nocy kryształowej. Żydzi w Niemczech w strachu
Od czasu ataku Hamasu na Izrael w RFN rośnie liczba antysemickich incydentów, dlatego policja jeszcze bardziej zwiększa w dniu rocznicy ochronę instytucji żydowskich.
W dniu pamięci o ofiarach pogromów z 1938 r., władze policyjne koncentrują się na instytucjach żydowskich jeszcze bardziej niż dotychczas. Od dnia ataku Hamasu na Izrael, 7 października, w Niemczech gwałtownie wzrosła liczba incydentów antysemickich. Policja zwiększyła ochronę już w dniu wybuchu konfliktu na Bliskim Wschodzie.
Szef Federalnego Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang powiedział niedawno w rozmowie z portalem tygodnika "Spiegel: "Taka nienawiść do Żydów na niemieckich ulicach jest nie do zniesienia. Przypomina to najgorsze czasy w historii Niemiec". Dodał: "Obawiam się, że ta nowa fala antysemityzmu będzie nas niepokoić jeszcze przez długi czas".
Scholz: Nie tolerujemy antysemityzmu
Już podczas uroczystości głos na temat antysemickich incydentów zabrał kanclerz Niemiec Olaf Scholz. - Każda forma antysemityzmu zatruwa nasze społeczeństwo. Tak jak teraz islamskie demonstracje i wiece. My nie tolerujemy antysemityzmu. Nigdzie - powiedział polityk cytowany przez portal dw.com.
Scholz ostrzegł też potencjalnych sprawców antysemickich zachowań. Dodał, że jeśli takich czynów dopuszczą się obcokrajowcy to natychmiast zostaną wydaleni.
- Dlatego wszyscy muszą wiedzieć: antysemityzm, ktokolwiek się tego dopuszcza, ryzykuje również swój legalny status pobytu - stwierdził.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał obywateli kraju do aktywnego przeciwstawienia się wykluczeniu Żydów. Jak powiedział, dotyka ono społeczność żydowską od stuleci, i to pomimo cywilizacyjnego przełomu, jakim był Holokaust. - To hańba. Głęboko mnie to oburza i zawstydza – przyznał Scholz.
Szef niemieckiego rządu odniósł się też do trwającego obecnie konfliktu w Gazie. Polityk jednoznacznie określił, po której stronie stoi jego kraj.
- Miejsce Niemiec jest po stronie Izraela. Izrael ma prawo bronić się przed barbarzyńskim terrorem Hamasu – podkreślił.
Wstydliwa rocznica. W 1938 roku rozpoczęły się pogromy Żydów
Centralna Rada Żydów w Niemczech będzie 9 listopada gospodarzem głównego wydarzenia upamiętniającego 85. rocznicę "nocy kryształowej". Wzięli w nim udział kanclerz Olaf Scholz i prezydent federalny Frank-Walter Steinmeier. Mieli na głowach kipy, zwyczajowe nakrycie głowy w czasie wizyt w synagogach.
Przewodniczący Centralnej Rady Żydów, Josef Schuster, powiedział podczas uroczystości, że w przeciwieństwie do sytuacji sprzed 85 lat, życie żydowskie w Niemczech jest dziś chronione. Podkreślił jednak, że ludzie nie chcą żyć za „tarczą ochronną”. – Chcemy żyć swobodnie w Niemczech, w naszym kraju, żyć swobodnie w tym otwartym społeczeństwie – apelował Schuster.
Mianem "nocy kryształowej" określa się pogromy Żydów w Niemczech, zainicjowane przez władze państwowe w nocy z 9 na 10 listopada 1938 roku. W całych Niemczech palono synagogi, plądrowano i niszczono sklepy, Żydów maltretowano i mordowano, około 30 tys. wywieziono do obozów koncentracyjnych.
MB
Fot. Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Źródło: PAP/DPA John Macdougall
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka