Marka piwa Tyskie ruszyła z kampanią, w której promuje wsparcie dla Federacji Polskich Banków Żywności. W sieci pojawiło się oburzenie, ponieważ piwo reklamowane jest przy bożonarodzeniowym stole. Internauci nie szczędzą również cierpkich słów pod adresem celebrytów, którzy wystąpili w reklamie. – Rozgłos negatywny czasami potrafi marce służyć – ocenia ekspert Marek Staniszewski w rozmowie z portalem wirtualnemedia.pl. Nie wszyscy są jednak takiego zdania.
Kampania piwa Tyskie
Marka piwa Tyskie ruszyła z kampanią świąteczną promującą wsparcie dla Federacji Polskich Banków Żywności. W ramach akcji firma zobowiązała się do przekazania 5 mln posiłków dla potrzebujących. "Przeszliśmy na Ty z Bankami Żywności, co pomoże przekazać 5 mln posiłków dla potrzebujących. Wspierają nas w tym Joanna Koroniewska i Maciej Dowbor. Bo święta to wyjątkowy czas, a bycie na TY pomaga… pomagać!" – mogliśmy przeczytać we wpisie marki na Instagramie.
Akcja oraz sposób promocji spotkał się krytyką wśród internautów. Oberwało się także Joannie Koroniewskiej i Maciejowi Dowborowi. "Ta kampania jest po prostu żenująca, co najmniej 3 miliony ludzi w Polsce żyje z syndromem DDA i zestawienie alkoholu i świąt od razu wywołuje dawne traumy. Proszę sobie nie wycierać gęby posiłkami dla potrzebujących, wiadomo że to działanie marketingowe i reklama. Chcecie sprzedawać alkohol proszę bardzo, ale udawanie że zależy Wam na dobrostanie społecznym to jest taka hipokryzja że już brak słów" – stwierdził jeden z internautów.
"Para upadłych moralnie celebrytów postanowiła zareklamować chlanie przy wigilijnym stole i usprawiedliwić to posiłkami dla dzieci. Ciekawe ile tych dzieci nie ma jedzenia, bo tatuś wszystko wydał na browar? Proponuję, żeby młody Dowbor pogadał z mamą o szkodliwości etanolu" – pisał z kolei aktywista Jan Śpiewak, który zapowiedział również złożenie zawiadomienia do prokuratury w sprawie działań Joanny Koroniewskiej i Macieja Dowbora.
Tyskie mogło się tego spodziewać
Dyrektorka ds. korporacyjnych w Kompanii Piwowarskiej Iwona Jacaszek-Pruś wyjaśniła w rozmowie z Wirtualnemedia.pl, że Tyskie zasiliło darowizną finansową Federację Polskich Banków Żywności, dzięki której organizacja ta będzie mogła w okresie świątecznym przekazać osobom potrzebującym żywność potrzebną do przygotowania 5 milionów posiłków. – Darowizna nie jest uzależniona od sprzedaży produktów marki Tyskie – podkreśliła.
Sytuację skomentował również w rozmowie z portalem Marek Staniszewski, właściciel agencji Heuristica. – Rozgłos negatywny czasami potrafi marce służyć. Zwłaszcza w sytuacji, która może być tak różnie oceniana, jak to pokazały pierwsze reakcje odbiorców – stwierdził.
Dodał również, "że nie chce mu się wierzyć, iż wszyscy eksperci i specjaliści ds. marketingu, PR i reklamy pracujący dla marki tej skali co Tyskie, nie mieli na tyle wyobraźni, aby nie brać pod uwagę także i takiego scenariusza zdarzeń". – Zdawali sobie pewnie sprawę, że kampania będzie budzić kontrowersję. Najprawomocniej było to więc ryzyko, które świadomie postanowiono ponieść – podkreślił Staniszewski.
"To nie mogło skończyć się dobrze"
Dyrektorka zarządzająca agencją First PR Klaudia Charzyńska twierdzi z kolei, że obserwowany jest właśnie stopniowy przełom w zbiorowym myśleniu o alkoholu. – Można powiedzieć, że następują procesy coraz bardziej adekwatne do skali problemu, jaką jest w Polsce alkoholizm, powszechna dostępność alkoholu - większa niż niektórych podstawowych produktów spożywczych - i traktowanie niebezpiecznej dla zdrowia substancji jako zwykłego elementu relaksu czy metody na radzenie sobie z życiowymi trudnościami – tłumaczy.
Krytycznie natomiast wypowiada się o udziale Dowborów w reklamie. – Małżeństwo Dowborów zestawia wigilijny stół z piwem, czy raczej, jak to określają niektórzy komentujący - "piwskiem". To dość dobrze obrazuje wizerunek kategorii produktów, do jakiej należy Tyskie. Choć Joanna Koroniewska twierdzi, że nie złamali prawa, to zakazana jest reklama wywołująca skojarzenia z relaksem, wypoczynkiem czy sukcesem życiowym. Pod tym kątem tłumaczenie aktorki nie jest już tak oczywiste. Co więcej, zareklamowali piwo nie przy użyciu w miarę typowego kontekstu, jak majówka czy letni grill, tylko święta Bożego Narodzenia, budzącego dużo mocniejsze i unikalne emocje. To nie mogło skończyć się dobrze – podsumowuje Charzyńska w rozmowie z wirtualnemedia.pl.
MP
Maciej Dowbor i Joanna Koroniewska. Fot. Screen z reklamy Tyskie
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo