Regularne stosowanie marihuany może zwiększać ryzyko niewydolności serca, udaru mózgu lub zawału serca. Takie wyniki przyniosły dwa duże niezależne badania.
Marihuana coraz popularniejsza
Stosowanie marihuany w celach rekreacyjnych lub medycznych zyskuje na popularności zarówno na świecie, w tym także w Polsce. Z najnowszych dwóch badań niezależnych zespołów naukowców wynika, że może to mieć szkodliwy wpływ na układ krążenia.
Pierwsze badanie prowadzone pod kierunkiem lekarza Yakubu Bene-Alhasana z Medstar Health, organizacji non-profit dostarczająca usługi medyczne, objęło aż 157 tys. osób, uczestników programu All of Us. Jest on finansowany przez amerykańskie Narodowe Instytuty Zdrowia.
W momencie włączenia do badania nikt z nich nie miał niewydolności serca. Wszyscy wypełniali kwestionariusz na temat częstości stosowania marihuany nieprzepisanej przez lekarza w celach medycznych lub stosowania poza wskazaniem marihuany przepisanej przez lekarza na konkretny problem medyczny. Stan zdrowia pacjentów śledzono przez niemal cztery lata, dokładnie przez 45 miesięcy.
W analizie uwzględniono czynniki ekonomiczne, demograficzne, picie alkoholu, palenie papierosów oraz czynniki mające wpływ na zdrowie układu krążenia i na ryzyko niewydolności serca, takie jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, wysoki poziom cholesterolu we krwi oraz otyłość.
Niewydolność serca - marihuana znacznym czynnikiem ryzyka
W czasie trwania badania u blisko 3 tys. osób rozwinęła się niewydolność serca. Osoby, które codziennie stosowały marihuanę miały o 34 proc. wyższe ryzyko wystąpienia tego schorzenia niż osoby niestosujące jej wcale. Na podstawie analizy danych badacze wysunęli też wniosek, że stosowanie marihuany zwiększa ryzyko niewydolności serca poprzez wpływ na rozwój choroby wieńcowej.
Zdaniem naukowców słabym punktem tego badania jest fakt, że w analizie nie wzięto pod uwagę, czy marihuana była wdychana czy przyjmowana doustnie, a to może wpływać na to, jak oddziałuje ona na układ krążenia.
- Już wcześniejsze badania wskazywały na związek między stosowaniem marihuany a ryzykiem chorób układu krążenia, w tym choroby wieńcowej serca, migotania przedsionków, niewydolności serca. Stosowanie marihuany nie jest pozbawione ryzyka dla zdrowia, a nasze badanie dostarcza większej ilości danych na temat jej związku z chorobami układu sercowo-naczyniowego – podkreślił dr Yakubu Bene-Alhasana.
Osoby stosujące marihuanę miały o 20 proc. wyższe ryzyko zawału serca lub udaru mózgu
W drugiej pracy zespół pod kierunkiem Avilasha Mondala, lekarza z Nazareth Hospital w Filadelfii, przeanalizował dane dotyczące 28 535 hospitalizowanych pacjentów po 65. roku życia, niepalących tytoniu, ale stosujących marihuanę, u których występowały takie czynniki ryzyka chorób układu krążenia, jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca typu 2, wysoki poziom cholesterolu we krwi. Sprawdzano, czy w okresie hospitalizacji doszło u nich do jakiegoś zdarzenia sercowo-naczyniowego, w tym zawału serca, udaru mózgu, zatrzymania akcji serca, arytmii. Informacje te odnoszono do grupy kontrolnej 10 680 000 pacjentów hospitalizowanych, ale nie stosujących marihuany.
Okazało się, że osoby stosujące marihuanę miały o 20 proc. wyższe ryzyko zawału serca lub udaru mózgu, w porównaniu z rówieśnikami, którzy nie używali marihuany.
Od 2015 r. stosowanie marihuany w USA uległo niemal podwojeniu
Od 2015 r. stosowanie marihuany w USA uległo niemal podwojeniu i ciągle rośnie wśród osób starszych, dlatego zrozumienie potencjalnego ryzyka chorób układu krążenia z tym związanego jest tak ważne - powiedział Avilash Mondal. - Potrzeba jeszcze więcej badań na temat tej zależności.
Jak skomentował niebiorący udziału w badaniach dr farmacji Robert L. Page II, najnowsze doniesienia wskazują, że palenie marihuany zwiększa we krwi stężenie karboksyhemoglobiny (kompleks hemoglobiny i toksycznego tlenku węgla) oraz substancji smolistych, w podobny sposób, jak palenie tytoniu. Substancje te powiązano z wyższym ryzykiem uszkodzenia mięśnia sercowego, zaburzeniami rytmu serca, zawałami serca i innymi poważnymi schorzeniami układu krążenia.
Łącznie z wynikami najnowszych dwóch badań, ryzyko dla układu krążenia związane ze stosowaniem marihuany staje się coraz bardziej widoczne i powinno być brane pod uwagę i dokładnie monitorowane przez pracowników służby zdrowia i społeczeństwo – podsumował ekspert.
Tomasz Wypych
Źródło zdjęcia: Marihuana coraz popularniejsza. Fot. Pixabay
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości