Ostatni wywiad z aktorką Magdaleną Cielecką wywołał wśród wielu Polaków falę dyskusji na temat moralności zabiegu eutanazji. Do tematu odniosło się wiele znanych osób, a wśród nich była Aneta Lipnicka, była wokalistka Varius Manx. Artystka nie ukrywa, że jej opinia na temat eutanazji wynika z osobistej traumy.
Spór o eutanazję po wywiadzie Cieleckiej
Ostatni wywiad Magdaleny Cieleckiej, aktorki grającej główną rolę w filmie "Lęk" wywołał falę dyskusji wśród Polaków; aktorka głośno i otwarcie podkreśliła, że według niej eutanazja powinna być w naszym kraju legalnym zabiegiem. I chociaż wiele osób mówiło, że jest to zabieg wątpliwy moralnie, po jej stronie stanęła inna artystka, Aneta Lipnicka.
Tragedia w rodzinie Anity Lipnickiej
Była wokalistka zespołu Varius Manx i autorka przebojów takich jak "I wszystko może się zdarzyć" lub "Piękna i rycerz", w wywiadzie dla "Wprost" wyznała, że jest zwolenniczką zalegalizowania eutanazji w Polsce. Ten pogląd wynika z tragicznej historii jej dziadka – wokalistka wyznała, że odebrał on sobie życie, by "nie być obciążeniem" dla reszty rodziny.
– Jestem za tym, żeby człowiek, który chce odejść, mógł to zrobić w cywilizowany sposób pod kontrolą lekarzy. To wynika z mojego osobistego doświadczenia: mój dziadek odebrał sobie życie i wiem doskonale, dlaczego to zrobił – szczerze wyznała na łamach "Wprost".
Anita Lipnicka jest jednak przekonana, że jej dziadek targając się na swoje życie, pokazał swoją siłę i odwagę. Jak artystka opisuje, był to moment jego życia, w którym nie był on już w stanie samodzielnie funkcjonować, a do samobójstwa posunął się, by nie stanowić dla rodziny "obciążenia".
UWAGA! Jeśli jesteś w kryzysie, depresji, masz problemy, skontaktuj się z osobami, które mogą pomóc. Możesz to zrobić np. dzwoniąc na bezpłatny numer 116 123.
|
Artystka uważa, że eutanazja byłaby lepsza
– Absolutnie nie był to przejaw jego słabości czy potrzeba ucieczki, tylko akt ogromnej siły i hartu ducha; chciał po prostu odejść na własnych warunkach, przewidując, że będzie obciążeniem dla rodziny, swojej żony. Był człowiekiem dumnym, przytomnym i sprawnym przez całe życie. Godność mu nie pozwalała na to, żeby nie chodzić, żeby nie móc pójść na spacer, zejść ani wejść na drugie piętro do własnego mieszkania. Szereg czynników spowodował, że postanowił, co postanowił.
Za te tragiczne wydarzenie aktorka jednak obwinia polski system prawny. Jak twierdzi, legalna eutanazja poprawiłaby sytuację wielu śmiertelnie chorych osób, dając im możliwość odejścia w godnych warunkach.
– Jest mi żal, że musiał się tak męczyć, być samotny w tej decyzji, nie mógł się nią podzielić, na pewno męczył się z tym bardzo, było to dla niego niewyobrażalnie trudne, a wydaje mi się, że mogłoby to przebiec w inny sposób, gdyby miał prawo odejść na swoich zasadach – stwierdziła Lipnicka.
Salonik
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Rozmaitości