Szymon Hołownia i Marcin Prokop przed laty tworzyli nierozłączny duet. Podczas, gdy pierwszy z nich robi wielką karierę w polityce, drugi nadal zadowala się karierą telewizyjnej osobowości. Co kolega lidera Trzeciej Drogi uważa o jego karierze? Nie ukrywa swojej opinii: "Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym".
Marcin Prokop "W Trójkącie" o Szymonie Hołowni
Szymon Hołownia przy okazji tegorocznych wyborów, niespodziewanie, okazał się jednym z najważniejszych graczy polskiej sceny politycznej. Chociaż jeszcze parę lat temu Polacy kojarzyli go jedynie z występów w telewizji, pokazał on swoje znaczenie stając na czele Trzeciej Drogi. Teraz jego poczynania polityczne komentuje jego wieloletni partner telewizyjny – Marcin Prokop. Dwójka przez ponad dekadę prowadziła polską edycję "Mam talent!", o czym w programie "W Trójkącie" opowiedział Prokop.
– Dość ryzykowne połączenie dwóch ludzi z zupełnie różnych parafii - dosłownie - czyli mnie i Szymona Hołowni, na którym wszyscy - znowu nomen omen – postawili krzyżyk, stwierdzili, że to się na pewno nie uda, że to głupi pomysł… (...) Szymon był sobą, ja byłem sobą i graliśmy w otwarte karty. Nie hamowaliśmy się, nie daliśmy sobie pisać żartów. Wchodziliśmy na antenę i jechaliśmy z głowy – Opowiedział o początkach kariery Hołowni Marcin Prokop.
Prokop: Zawsze wiedziałem, że Hołownia się oderwie od "Mam Talent"
Gwiazdor TVN-u jednak od początku przeczuwał, że Hołownia mierzy wyżej, niż telewizja. Prokop wyznał w programie Agnieszki Woźniak-Starak i Gabi Drzewickiej, że w swoim scenicznym partnerze zawsze widział potencjał na polityka:
– Zawsze wiedziałem, że Szymon się oderwie od "Mam Talent". Od pierwszej edycji właściwie już się odrywał. (...) Wszystkie te rzeczy, które w niedawnej debacie parlamentarnej wykorzystał, to są rzeczy, które nabył w tym programie. Patrząc na niego teraz, jak występuje jako polityk, widzę gościa, który jeszcze 15 lat temu był… Przepraszam, Szymon, kocham Cię, ale byłeś drewnem no, byłeś Pinokiem telewizyjnym. A teraz jako człowiek, który się nieprawdopodobnie szybko uczy, jest przeinteligentny i bardzo bystry, od pierwszej edycji obserwował, jak to się robi, z jakich to jest śrubek poskładane. Widziałem, że mapuje sobie tę rzeczywistość, i potem nagle krok po kroku, z edycji na edycję i potem właściwie ja musiałem go ścigać, a nie on mnie.
Prokop: Wierzę, że to, co robi Hołownia, ma sens
Chociaż minęły już lata, od kiedy Hołownia i Prokop wspólnie prowadzili "Mam talent!", gwiazdor TVN-u nie ukrywa swojej osobistej sympatii do kolegi. Marcin Prokop bez ogródek wyznał, że daje liderowi Trzeciej Drogi pełny kredyt zaufania w sprawach politycznych, wybaczając mu nawet "sporadyczne potknięcia":
– Spodziewałem się, że wejdą do parlamentu i osiągną próg. Ja bardzo ufam ocenie Szymona. Wiem, że to, co on robi, że po pierwsze wynika z dobrych intencji. Wierzę w to, że jest w polityce dla dobrych intencji. A po drugie, że on wie, co robi. Że nie robi ruchów przypadkowych. Oczywiście zdarzają się błędy, potknięcia, wynikającego z tego, że on jeszcze nie do końca potrafi obsługiwać tę nową rzeczywistość, natomiast strategicznie, ja mu ufam. Wierzę, że to, co robi, ma sens.
Salonik
Źródło zdjęcia: Marcin Prokop (L) i Szymon Hołownia (P). Fot. Archiwum Leszczyński
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości