Adiutant głównodowodzącego Sił Zbrojnych Ukrainy Wałerija Załużnego, major Hennadij Czastiakow, zginął w wyniku wybuchu granatu, który otrzymał w prezencie urodzinowym. Informacje podawane początkowo przez ukraińskie media potwierdził już sam generał, a także minister spraw wewnętrznych Ukrainy Ihor Kłymenko.
Adiutant Załużnego zginął po eksplozji prezentu
Do tragedii doszło, gdy major pokazywał swemu 13-letniemu synowi Glebowi granaty, które dostał w prezencie urodzinowym. Jeden z nich, przypadkowo odbezpieczony, eksplodował, zabijając wojskowego. Dziecko odniosło poważne obrażenia. Jak przekazał ukraiński dziennikarz Andriej Caplienko, powołując się na źródło w służbach, na chwili wypadku było tam też drugie z czworga dzieci majora - córka, jednak ona nie odniosła żadnych obrażeń.
Minister Kłymenko poinformował, że zidentyfikowano już mężczyznę, który podarował majorowi na urodziny butelkę whisky i sześć granatów bojowych.
Według źródła agencji UNIAN w ukraińskich organach ścigania adiutant Załużnego poniósł śmierć w konsekwencji nieostrożnego obchodzenia się z granatem.
Generał Załużny: Czuję niewysłowiony ból
Wcześniej śmierć "w tragicznych okolicznościach" swego adiutanta i "bliskiego przyjaciela" potwierdził generał Załużny.
"Czuję niewysłowiony ból. To ciężka strata dla Sił Zbrojnych Ukrainy i dla mnie osobiście. Dzisiaj w tragicznych okolicznościach zginął mój asystent i bliski przyjaciel, major Hennadij Czastiakow, w dniu swoich urodzin obchodzonych w kręgu rodzinnym. W jednym z prezentów eksplodował ładunek wybuchowy nieznanego pochodzenia. Hennadij pozostawił żonę i czwórką dzieci. Moje głębokie kondolencje dla rodziny!" - napisał gen. Załużny w jednej z sieci społecznościowych.
Podkreślił, że od początku zbrojnej inwazji Rosji na Ukrainę Czastiakow był dla niego "niezawodną podporą, w pełni poświęcał swoje życie Siłom Zbrojnym Ukrainy i walce z rosyjską agresją". "Przyczyny i okoliczności ustali śledztwo. Wieczna pamięć!" - dodał Załużny.
na zdjęciu: fragmenty prezentu, jaki miał otrzymać Hennadij Czastiakow. fot. Telegram/Mash
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka