Na Instagramie Jarosława Olechowskiego pojawiła się masa prywatnych zdjęć, w tym fotografia z żoną z podróży w Rosji. Dziennikarz Szymon Jadczak kpił, że to aż niewiarygodna historia. "Głupi kawał jaki mi zrobiono wywołał zamieszanie" – napisał były szef "Wiadomości" TVP.
Prywatne zdjęcie Olechowskiego. Wycieczka do Rosji
Na profilu instagramowym Jarosława Olechowskiego opublikowano masę zdjęć dziennikarza wraz z żoną z różnych podróży. Internauci początkowo naśmiewali się, a także dyskutowali, skąd były szef ma tyle pieniędzy na tak drogie ubrania. Na niektórych zdjęciach mogliśmy zobaczyć marki luksusowych projektantów.
Uwagę na coś bardziej dziwnego zwrócił dziennikarz Wirtualnej Polski Szymon Jadczak. "Nie wierzę, że Jarosław Olechowski wrzucił wczoraj zdjęcie z wycieczki do Rosji. To musi być włam na konto. B. szef Wiadomości TVP na wakacjach w mieście Putina? Nie chce mi się w to wierzyć. Przecież Reset, Cenckiewicz, Rachoń..." – napisał.
Olechowski odpowiada
Do sytuacji w niedzielny wieczór odniósł się Jarosław Olechowski. Jak stwierdził, był to "głupi kawał". "Widzę, że nawet archiwalnymi zdjęciami z żoną z wakacji można zrobić niechcianą karierę w Internecie. Głupi kawał jaki mi zrobiono wywołał zamieszanie. Szczególnie wśród pseudodziennikarzy, którzy sugerują że zdjęcie z Euro2020 zrobiono po zbrodniczej inwazji rosji na Ukrainę" – oświadczył był szef "Wiadomości" TVP.
Najprawdopodobniej zdjęcie z Sankt Petersburga zostało zrobione podczas Euro 2020. Polacy podczas tego turnieju zagrali tam dwa mecze grupowe, ze Słowacją i Szwecją.
MP
Jarosław Olechowski z żoną w Sankt Petersburgu. Fot. Instagram/Jarosław Olechowski
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura