Nie ustają ataki izraelskiej armii na Strefę Gazy. W wyniku bombardowań zginęło wiele ludzi. W atakowanym obszarze nadal znajduje się dużo obcokrajowców, w tym Polacy. Szef MSZ Zbigniew Rau zastrzega, że polskie służby "robią wszystko, by byli bezpieczni".
Na ratunek Polakom uwięzionym w Strefie Gazy
W środę szef MSZ Zbigniew Rau opublikował wpis, w którym odniósł się do trwającego konfliktu w Gazie. "Obie strony konfliktu w Gazie powinny natychmiast zaprzestać działań wojennych i umożliwić ludności cywilnej bezpieczne opuszczenie Strefy Gazy" - napisał.
"Pracownicy polskiej służby dyplomatyczno-konsularnej oraz centrali MSZ dokonują wszelkich starań, aby pomóc uwięzionym Polakom wydostać się ze strefy objętej działaniami wojennymi. Robimy wszystko, by znów byli bezpieczni" - zaznaczył.
W środę jedyne przejście graniczne pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem w Rafah zostało otwarte dla 90 ciężko rannych Palestyńczyków i 450 obcokrajowców. Mogło to być możliwe dzięki porozumieniu między Egiptem, Izraelem i Hamasem, które zostało wynegocjowane za pośrednictwem Kataru w koordynacji ze Stanami Zjednoczonymi. Obszar objęty działaniami wojennymi opuścili m.in. pracownicy Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, obywatele Australii, Austrii, Jordanii i Indonezji.
Strefa Gazy pod ostrzałem Izraela
Armia izraelska oświadczyła w środę, że uderzyła w ponad 11 tys. celów w Strefie Gazy od wybuchu wojny zapoczątkowanej przez atak Hamasu na Izrael z tych terenów 7 października.
"Od początku wojny Izraelskie Siły Obrony uderzyły w ponad 11 tys. celów należących do organizacji terrorystycznych w Strefie Gazy” – poinformowała armia w komunikacie.
Według podległego Hamasowi ministerstwa zdrowia od początku wojny w Strefie Gazy zginęło ponad 8,3 tys. Palestyńczyków.
Śmierć ponoszą też Izraelczycy
Uderzenie organizacji terrorystycznej Hamas, przeprowadzone 7 października ze Strefy Gazy, skutkowało największą liczbą ofiar śmiertelnych wśród Izraelczyków od 1973 roku, gdy państwo żydowskie stoczyło wojnę z koalicją syryjsko-egipską. Dotychczas zginęło ponad 1,4 tys. Izraelczyków, a ponad 5,4 tys. zostało rannych. Ponadto terroryści uprowadzili co najmniej 240 osób do Strefy Gazy.
Armia izraelska podała, że dziewięciu jej żołnierzy zginęło, a dwóch zostało poważnie rannych we wtorek w walkach w Strefie Gazy. Tym samym liczba żołnierzy Izraela, którzy zginęli w wojnie z Hamasem, wzrosła do 326.
Krwawy atak na obóz Dżabalija
We wtorek siły izraelskie przepuściły jeden z najbardziej krwawych ataków na obóz dla uchodźców w Strefie Gazy, Dżabalija, w północnej części okupowanego terytorium palestyńskiego. Według agencji ONZ ds. uchodźców w obozie przebywa ponad 116 000 Palestyńczyków.
Urzędnicy w jednym ze szpitali w Gazie powiedzieli, że ponad 50 Palestyńczyków zginęło, a 150 zostało rannych, gdy tony ładunków z powietrza uderzyły w domy mieszkalne w sercu obozu Dżabalija, który leży na obrzeżach miasta Gaza w głównej północnej strefie walk między okopanymi bojownikami Hamasu a izraelskimi żołnierzami i czołgami. Oświadczenie Hamasu mówiło o 400 zabitych i rannych.
MP
Zniszczenia w Strefie Gazy. Fot. EPA/MOHAMMED SABER
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka