Posłanka Nowej Lewicy Anna Maria Żukowska gościła na antenie RMF FM. Głównym tematem rozmowy była kwestia stworzenia rządu. Prowadzący Robert Mazurek zadał jednak polityczce niewygodne pytanie. Chodziło o jej wypowiedzi o Romanie Giertychu.
Żukowska zdradza kilka nazwisk
Żukowska w rozmowie z RMF FM była pytana o rozmowy koalicyjne z Koalicją Obywatelską i Trzecią Drogą oraz podział stanowisk w ramach ewentualnego rządu.
Posłanka Lewicy zaznaczyła, że nie jest upoważniona do deklarowania ustaleń, które zapadają. - Pozwólmy liderom je ogłosić. Te rozmowy się toczą - powiedziała.
Dopytywana, czy Szymona Hołownia zostanie marszałkiem Sejmu odpowiedziała: "Może się tak zdarzyć".
Odnosząc się do spekulacji dotyczących nazwisk w nowym rządzie, oceniła, że szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski byłby dobrym ministrem cyfryzacji. - To jest rzeczywiście temat, w którym Krzysztof Gawkowski jest mocny i myślę, że to jest resort, który by mu pasował, odnalazłby się i byłby osobą kompetentną do zajmowania się tym obszarem - powiedziała Żukowska.
Ta nazwa resortu nie podoba się Lewicy
Dodała, że Lewica "ma ambicje" zajmować się także polityką dotyczącą edukacji oraz pracy i polityki społecznej. - Teraz resort nazywa się rodziny i polityki społecznej, ale raczej wrócilibyśmy do nazwy "polityki społecznej" - zaznaczyła posłanka Lewicy.
Pytana, kiedy zostanie przedstawiona umowa koalicyjna, odparła że "w ciągu tygodnia, dwóch". "Na pewno do grudnia" - powiedział Żukowska.
Podkreśliła, że do pierwszego posiedzenia Sejmu zostaną ustalone kwestie dotyczące podziału kluczowych ministerstw i deklaracji programowej, która będzie jeszcze uzupełniana. - Powołanie rządu, czyli głosowanie w sprawie wotum zaufania dla, wiemy już, przyszłego premiera Donalda Tuska będzie najprawdopodobniej w grudniu. (...) Jeszcze jest czas na to, żeby ustalić różne rzeczy, dotyczące programu również - powiedziała posłanka Lewicy.
Prowadzący wygarnął Żukowskiej. Napięta atmosfera w studiu
W ubiegłym tygodniu Żukowska stwierdziła, że Roman Giertych "nadawałby się na prokuratora generalnego", ponieważ "jeśli chce dopaść PiS i stawiać im akty oskarżenia, to wymarzona funkcja". Wcześniej wykluczała możliwość jakiejkolwiek współpracy z kontrowersyjnym prawnikiem.
Więcej przeczytasz o tym tutaj:
Na pytanie o jej sprzeczne wypowiedzi odpowiedziała,: "Myślę, że była to zbyt głęboko zaszyta szydera".
- Okazuje się, że pani jest z plasteliny. Najpierw pani mówi, że nigdy, a teraz go pani wychwala - stwierdził zażenowany prowadzący.
MB
Fot. Anna Maria Żukowska. Źródło: RMF FM
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka