Napastnik Liverpoolu Luis Diaz odzyskał matkę, ale wciąż nie wiadomo, gdzie przestępcy ukrywają ojca piłkarza. Do brutalnego porwania doszło w Barrancas w Kolumbii w sobotę. Służby wyznaczyły nagrodę w wysokości blisko 50 tys. euro za jakiekolwiek informacje, które wskażą trop w poszukiwaniach.
Do przestępstwa doszło na stacji benzynowej w Barrancas w sobotę 28 października. Uzbrojeni porywacze podjechali tam na motocyklach i porwali rodziców atakującego Liverpoolu, Luisa Diaza: Luisa Manuela Diaza i Cilenis Marulandę. Sprawcy prawdopodobnie śledzili ofiary i wiedzieli, że są bliskimi bogatego piłkarza.
Matka Diaza jest w domu
Matka Diaza została uwolniona dzięki natychmiastowej reakcji kolumbijskiej policji. Wciąż nie wiadomo, co dzieje się z ojcem gwiazdora. - Dzięki planowi wdrożonemu w rekordowym czasie przez policję, już odnaleźliśmy matkę całą i zdrową i nadal aktywnie poszukujemy ojca - oświadczyła w niedzielę policja w Kolumbii.
Szeroko zakrojone poszukiwania
W poszukiwaniach w okolicy Barrancas bierze udział wojsko - 120 żołnierzy, wykorzystywane są drony i helikoptery. Służby oferują 46 tys. euro każdemu, kto cokolwiek widział i jest w stanie pomóc naprowadzić na grupę przestępczą i ojca Diasa. Kolumbijska prokuratura nie wyklucza, że ojciec sportowca został wywieziony poza kraj, np. do Wenezueli.
Luis Diaz nie zagrał w niedzielnym meczu Liverpoolu z Notthingam Forrest. Zawodnik wrócił do ojczyzny, by być z bliskimi w ciężkich chwilach i na bieżąco rozmawiać z prokuratorami.
Fot. Diogo Jota okazuje wsparcie koledze z Liverpoolu Lusiowi Diazowi po strzelonej bramce w Premier League/PAP/EPA
GW
Inne tematy w dziale Sport