Ciężkie chwile przechodzi obecnie Luis Diaz, napastnik angielskiego Liverpoolu. Piłkarz z Kolumbii dowiedział się w weekend, że porwano jego rodziców. Matkę piłkarza już wypuszczono, służby poszukują ojca zawodnika.
Dramat Diaza z Liverpoolu
Do przestępstwa jak z filmów sensacyjnych doszło na stacji benzynowej w Barrancas 28 października. Gdy rodzice Luisa Diaza tankowali samochód, podjechali do nich mafiozi na motocyklach. Luis Manuel Diaz i Cilenis Marulanda zostali przez nich porwani. Sprawcy prawdopodobnie dobrze wiedzieli, że ich ofiary są rodzicami piłkarza Liverpoolu, zarabiającego miliony euro.
Matka Diaza została uwolniona dzięki natychmiastowej reakcji kolumbijskiej policji. Wciąż nie wiadomo, co dzieje się z ojcem gwiazdora. - Dzięki planowi wdrożonemu w rekordowym czasie przez policję, już odnaleźliśmy matkę całą i zdrową i nadal aktywnie poszukujemy ojca - oświadczyła policja w Kolumbii.
W dzisiejszym starciu Liverpoolu z Nottingham Forrest piłkarze z Anfield Road okazali wsparcie swojemu koledze. Diogo Jota po zdobytym golu na 1:0 wzniósł koszulkę z numerem i nazwiskiem Diaza.
Liverpool dziś potwierdził, że zna sytuację swojego gracza, który jest zrozpaczony z powodu porwania najbliższych:
Akcja służb w Kolumbii
Z niepotwierdzonych informacji wynika, że akcja służb w okolicach Barrancas przy użyciu helikopterów przyniosły skutek i ojciec Diaza został uwolniony. Lokalne media podają, że czterech sprawców zostało zastrzelonych przez policję. Nie są to jednak jeszcze oficjalne doniesienia.
Fot. Luis Diaz/X
GW
Inne tematy w dziale Sport