Norbert "Norbi" Dudziuk postanowił po raz pierwszy spełnić swój obywatelski obowiązek i zagłosować w wyborach. 51-letni muzyk podkreśla jednak, że trzyma się z daleka od dyskursu politycznego: "Nie kupuję polityków, z jakiej partii by nie byli. To nie mój level, to nie moja bajka".
"Kobiety są gorące". Politycy - nie
Twórca hitu "Kobiety są gorące" tym wyznaniem wzburzył internautów! Norbi, właściwie Norbert Dudziuk, to jedna z gwiazd od lat deklarujących apolityczność. Obecnie muzyk pracuje dla stacji TVP, gdzie zobaczyć możemy go jako prowadzącego "Koło fortuny". Chociaż artysta wielokrotnie podkreślał swój brak przywiązania do aspektów polityki, ostatnio trafił na celownik mediów i ciekawskich internautów w związku z zapowiadanymi przez ekspertów zmianami w Telewizji Polskiej. Pogłoski o "pozbyciu się" Dudziuka z TVP on sam jednak traktuje mało poważnie.
– Powiem tak: chętnie bym pokręcił. Naprawdę, świetna zabawa, świetne miejsce, świetni ludzie. Zżyliśmy się bardzo. A co ma być, to będzie. Nie jestem pracownikiem stacji. Robię rozrywkę, robię swój "job" najlepiej jak potrafię. Lubię to – szczerze odparł Norbi na pytanie o teoretyczne "czystki" w stacji.
Norbi: Zagłosowałem na koleżankę
Na antenie Radia Zet w podcaście "Pogadamy, Zobaczymy" artysta wyznał zaś, że nie rozumie do końca polskiej polityki. Norbi, jak twierdzi, przywiązuje małą wagę do tego, kto akurat rządzi w Polsce. Apolityczność muzyka jest tak daleko posunięta, że nie był on nawet nigdy na wyborach! Wyjątek zrobił w tym roku, głosując jedynie... na swoją koleżankę.
– W tym roku do wyborów podszedłem, chociaż nigdy nie chodziłem. To tak na marginesie troszeczkę. Moja koleżanka startowała, zrobiłem to. Wziąłem jedną kartę i zagłosowałem – powiedział Norbi, sugerując przy tym, że zignorował referendum i wybory do Senatu.
"Politycy są dla mnie sprzedawcami marzeń"
Decyzja Norbiego o nieuczestniczeniu w życiu politycznym wzbudziła zainteresowanie prowadzącego "Pogadamy, Zobaczymy" Patryka Wołosza. Muzyk jednak wytłumaczył, że nie uważa swojego poglądu za radykalny. Z rozbrajającą szczerością wyznał, że politycy po prostu "nie są jego levelem":
– Czy to coś zmieni? Być może. Daję tym, którzy przyjdą teraz ogromny mandat zaufania, chociaż jeszcze raz powtarzam, nie kupuję polityków, z jakiej partii by nie byli. Nie jarzę ich, wręcz mnie rozśmieszają albo wkurzają, irytują. Dla mnie są sprzedawcami marzeń. To jest taki plebiscyt zawsze i te tłumaczenia, wojny. To nie mój level, nie moja bajka!
Salonik
Źródło zdjęcia: Norbert "Norbi" Dudziuk. Fot. Radosław Drożdżewski (Zwiadowca21) - Own work / CC BY-SA 4.0
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości