Służby sprawdzają znalezione rzeczy
W piątek od rana patrole kontynuują poszukiwania 44-letniego żołnierza Marynarki Wojennej Grzegorza Borysa, który jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna ze szczególnym okrucieństwem.
O komentarz w sprawie PAP poprosiła Żandarmerię Wojskową. – Na terenie TPK znaleziono dużo rzeczy, ponieważ nie tylko poszukiwany Grzegorz Borys uprawiał tam bushcraft. Na pewno coś znaleziono, natomiast nie ma informacji wskazujących na to, że znalezione rzeczy należały do poszukiwanego. Trwają ustalenia, do kogo one należały – powiedziała rzeczniczka prasowa Oddziału Żandarmerii Wojskowej w Elblągu kpr. Daria Lubianiec.
Ósmy dzień poszukiwań Grzegorza Borysa
Piątek jest ósmym dniem szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej Grzegorza Borysa.
44-letni Grzegorz Borys jest podejrzany o zabójstwo 6-letniego syna. Do zbrodni doszło w piątek, 20 października w bloku przy ul. Górniczej w Gdyni Fikakowie.
Trójmiasto żyje w strachu
Mieszkańcy Trójmiasta, a przede wszystkim Gdyni, od ośmiu dni żyją w strachu. Zalecane jest nie wchodzenie do Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Z kolei Gdyńskie Centrum Sportu odwołało imprezę terenową "Dynia w Gdyni", która miała odbyć się w najbliższą niedzielę na terenie Adventure Parku Kolibki w Gdyni.
"Z uwagi na sytuację panującą w mieście jesteśmy zmuszeni odwołać imprezę Dynia w Gdyni skierowaną do najmłodszych gdyńskich uczniów, która była zaplanowana na niedzielny wieczór" – przekazał z-ca dyrektora Gdyńskiego Centrum Sportu Paweł Brutel.
MP
Obława na Grzegorza Borysa. Fot. PAP/Adam Warżawa
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (6)