Aldona Orman, gwiazda serialu „Klan”, opisała w czwartek na Instagramie, co ją spotkało kilkanaście dni temu. Aktorka w przejmujących słowach mówi, kto jej uratował życie. I co się właściwie stało.
Aldona Orman trafiła do szpitala z tętniakiem
Aldona Orman (54 lata) to polska aktorka. Wystąpiła w wielu popularnych serial: „Klan”, „Barwy szczęścia”, „Na dobre i na złe”, „Glina”, „Pierwsza miłość”. Orman występowała także na deskach polskich teatrów: w Teatrze Kwadrat, Teatrze Polskim, Teatrze Ludowym, Teatrze Komedia, Atlantis.
Orman ma córkę Idalię Orman-Borucką (ur. 2008). Ojcem Idalii jest Edmund Borucki. Na Instagramie aktorka chętnie wrzuca zdjęcia i nagrania wideo ze swoim dzieckiem.
Aldona Orman na Instagramie opisała przejmującą historię sprzed kilkunastu dni. Okazuje się, że 16 października ekipa „Klanu” była zmuszona wezwać karetkę na plan. Powodem było fatalne samopoczucie Orman. Aktorkę przewieziono do szpitala MSWiA w Warszawie. Na całe szczęście - w szpitalu okazało się, że częściowo pękł jej tętniak w głowie.
Orman: 6 października zostało mi uratowane życie
W przejmującym wpisie Orman opowiada:
„16 października zostało mi uratowane życie! Najpierw moja kochana i wspaniała Klanowa Rodzina, szybko wezwała karetkę na plan, gdy częściowo pękł mi tętniak w głowie. W Szpitalu MSWiA po szybkich badaniach okazało się, że mam świeżą krew w głowie”.
Dalej aktorka opisuje wspaniałą pracę lekarzy: „Wybitny lekarz neurochirurg wewnątrznaczyniowy - Michał Zawadzki i Vadim Matsibora operowali pozostałą część tętniaka. Embolizowano go od 1.00 do 6.30 rano”.
Orman przyznaje: „Po 10 dniach dalej ból jest straszny. Jestem bardzo słaba, żadne leki nie potrafią go uśmierzyć”.
Apel aktorki z "Klanu": Dbajcie o swoje zdrowie
Aktorka z całego serca podziękowała „ordynatorowi Oddziału Neurochirurgii, Arturowi Zaczyńskiemu za opiekę na oddziale. Doktorowi Bartoszowi Czapskiemu jako lekarzowi prowadzącemu i pielęgniarkom, dbającym o mnie z całego serca w dzień i w nocy: Natalii Borkowskiej, Teresie Strzemiecznej i Marcinowi Michniewiczowi oraz całemu personelowi oddziału”.
I zakończyła prośbą i apelem: „Proszę o modlitwę jeśli się modlicie i dobrą energię. Kochani dbajcie o swoje zdrowie”.
KW
Źródło zdjęcia: Aldona Orman. Fot. Ja Fryta from Strzegom/CC BY-SA 2.0
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości