Decyzje prezydenta Andrzeja Dudy
Prezydent Andrzej Duda podsumowując w czwartek dwudniowe konsultacje z przedstawicielami komitetów wyborczych, które będą miały swoją reprezentację w przyszłym Sejmie, poinformował, że terminem, który wstępnie zaplanował na pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji będzie poniedziałek, 13 listopada. – Nie widzę powodu na skracanie dotychczasowej kadencji – dodał. Stwierdził też, że KO, Trzecia Droga i Lewica nie mają jeszcze formalnie zawartej koalicji, nie mają umowy koalicyjnej i nie mogą podać kandydatów na ministrów.
"To gra na czas"
W czwartek przewodniczący Nowoczesnej, poseł Adam Szłapka przekazał w Sejmie, że jego zdaniem decyzje prezydenta, to "gra w pewien sposób na czas". – Decyzja o tym 13 listopada jest w sposób wyraźny przeciąganiem i myślę, że decyzja, by w pierwszym kroku - co moim zdaniem raczej się stanie - dać misję sformułowania rządu Mateuszowi Morawieckiemu, też jest graniem na czas – wskazał poseł.
Dopytywany, czy zwlekanie prezydenta jest obliczone na przyspieszone wybory, stwierdził, że nic nie wskazuje na to, że na jakimkolwiek horyzoncie miałyby się pojawić przyspieszone wybory. – Moim zdaniem ciśnienie wewnątrz środowiska PiS na to, żeby dać (im) tego czasu trochę, jest tak duże, a prezydenta w gruncie rzeczy tak niewiele to kosztuje, że pewnie podjął decyzję, że to zrobi – powiedział Szłapka.
Tusk: Moim zdaniem wszystko jest jasne
Zapytany o decyzje prezydenta został zapytany Donald Tusk. Jak stwierdził, jego "zdaniem wszystko jest jasne". – Przede wszystkim jasne jest to, kto ma większość w parlamencie – podkreślił.
– Pan prezydent ma swoje uprawnienia, nie jest moim zadaniem w żaden sposób wpływać na jego decyzje. Mogę powiedzieć, szczególnie po tym, co wczoraj i dziś usłyszałem tutaj w Brukseli, że czas jest bezcenny w tej chwili dla Polski. Dobrze byłoby nie przedłużać tego procesu ponad ewidentną potrzebę, ponieważ od tempa zależy, ile i kiedy Polska dostanie pieniądze – dodał Tusk.
Ostry wpis Budki
Dużo ostrzej wypowiedział się natomiast Borys Budka. "Ciągle się uczy, ale dodawać nadal nie umie…" – napisał na X, nawiązując do tego, że opozycja ma zdobyła 248 mandatów poselskich, a PiS 194.
MP
Komentarze pod decyzji prezydenta. Fot. PAP/EPA
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (236)