Od wtorku w Pałacu Prezydenckim odbywają się konsultacje prezydenta Andrzeja Dudy z przedstawicielami komitetów wyborczych. We wtorek prezydent rozmawiał z politykami PiS oraz KO. PiS w rozmowach z prezydentem reprezentował premier Mateusz Morawiecki, szef klubu PiS Ryszard Terlecki oraz rzecznik PiS Rafał Bochenek. Wszyscy rozmówcy prezydenta zadeklarowali gotowość do podjęcia próby sformułowania sejmowej większości i rządu.
PiS nie zadbało o koalicjanta
Po południu szef PiS Jarosław Kaczyński zwołał pilną naradę w siedzibie partii na Nowogrodzkiej. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", pewne decyzje zostały podjęte na wczorajszym spotkaniu. To dość jednoznaczny sygnał, że PiS szykuje się do oddania władzy.
Żeby PiS, który ma po wyborach 194 posłów w Sejmie, uzyskał minimalną większość, musiałby przeciągnąć na swoją stronę prawie 40 posłów opozycji, a to jest nierealne. Zarówno PSL, w którym partia rządząca upatrywała koalicjanta, jak i Konfederacja, stanowczo odżegnują się od współpracy z PiS.
- Ja nie należę do tych, którzy pałają optymizmem, że my stworzymy rząd. Ale być może w naszym obozie są jacyś świetni negocjatorzy z doświadczeniem korporacyjnym, którzy tę większość gdzieś wynegocjują. Nie wiem, ja w to osobiście mało wierzę. Natomiast póki piłka jest w grze, to się gra - mówił w Radiu Plus Michał Woś, polityk Suwerennej Polski, wiceminister sprawiedliwości pytany o powyborczą sytuację obozu rządzącego. - Obiektywnie nie mamy tylu mandatów, żeby stworzyć rząd. Nie odnieśliśmy takiego sukcesu, jakiego byśmy chcieli - przyznał.
"Tłuste koty" pogrążyły PiS?
Zdaniem części działaczy PiS stanowisko sekretarza generalnego PiS powinien stracić Krzysztof Sobolewski, nadzorujący struktury PiS w całym kraju On bowiem stał się symbolem nepotyzmu i "załatwiactwa" w polskiej polityce. Od historii Sobolewskiego i jego żony zaczęła się opowieść o PiS jako partii "tłustych kotów".
– To niestety jest przypadłość każdej długo rządzącej partii i pewnie niemało było tych tłustych kotów, które na pewno nie przynosiły nam dodatkowych punktów […] Pokazuję panu realia rządzenia i myślę, że one decydowały o tym, że niektórych tłustych kotów nie można było usunąć wcześniej – stwierdził Przemysław Czarnek pytany o te sprawy w RMF FM.
– Niestety dla mnie największym takim błędem od pewnego momentu, to niestety, trzeba to powiedzieć, to był u niektórych ludzi grzech pychy i to pogłębiało pewne sprawy, natomiast uważam że to było 8 dobrych lat dla Polski. Różne błędy były popełniane, trzeba wyciągnąć wnioski, zmienić się i działać – komentował porażkę wyborczą PiS nowy szef Kancelarii Prezydenta Marcin Mastalerek w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Kto winien porażki; Kaczyński czy Morawiecki?
Mastalerek pytany czy Kaczyński jest winny porażki PiS, odpowiedział twierdząco. - Myślę, że wszyscy, którzy są w obozie, mają jakaś skalę odpowiedzialności, ale jeszcze raz powiem, to prezes Kaczyński brał na siebie odpowiedzialność, bo jeżeli zwyciężamy, to dzięki liderowi, a jeżeli przegrywamy, to przez lidera. Taka jest demokracja – stwierdził Marcin Mastalerek w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
Michał Woś z kolei pytany, kto odpowiada za porażkę PiS, odpowiedział, że "na pewno pan premier był twarzą tej kampanii, wziął na siebie ciężar kampanii". - Na analizy przyjdzie jeszcze czas. Teraz najważniejsze jest to, by spróbować tworzyć w tej układance albo rząd, albo sensownie przygotować się do bycia merytoryczną, sprawną opozycją - mówił.
Na środę zaplanowano spotkania prezydent Andrzeja Dudy z Trzecią Drogą, z Nową Lewicą oraz z Konfederacją.
- Prezydent, według mojej wiedzy, nie podjął jeszcze decyzji. Bardzo poważnie podchodzi do tych konsultacji, chce wysłuchać wszystkich stron, ponieważ prezydent doskonale wie, że media to jedno i mówienie w mediach to jedna sprawa, a rzeczywistość to zupełnie co innego. Jest prawda czasu i prawda ekranu – stwierdził Marcin Mastalerek w „Rozmowie Piaseckiego” TVN24.
ja
Na zdjęciu: Anita Czerwińska, Jarosław Kaczyński, Krzysztof Sobolewski, fot. PAP/Andrzej Lange
Czytaj także:
Komentarze
Pokaż komentarze (121)