Magda Mołek podzieliła się ze słuchaczami podcastu "Wprost przeciwnie" niesamowicie wzruszającą historią! Feministyczna dziennikarka opisała, jak po wizycie w jednej z modnych warszawskich restauracji była cała zalana łzami. Wszystko przez rozmowę z obcokrajowcem i troskę o los polskich kobiet...
Wzruszająca opowieść Mołek
Magda Mołek, ex-dziennikarka TVN, obecnie prowadząca podcast "W moim stylu" w niedzielę gościła w studio Pauliny Sochy-Jakubowskiej. Dwie dziennikarki znane ze swoich feministycznych poglądów i aktywizmu politycznego poruszyły w nowym odcinku programu "Wręcz przeciwnie" wątek praw kobiet w Polsce. Mołek postanowiła podzielić się z prowadzącą sytuacją, która przydarzyła się, gdy odwiedzała ją rodzina z Norwegii. W pewnym momencie spotkania 15-letnia córka małżeństwa wizytującego dziennikarkę, spytała ją o sytuację kobiet w Polsce. Starczy powiedzieć, że Magda Mołek opowiadając nastolatce o tym, jak źle żyje się płci żeńskiej w naszym kraju, popłakała się:
– Widziałam to dziecko, które było bardzo oczywiście na swój wiek już dojrzałe, ale była tak przejęta tym, co ja do niej mówię, a ja w pewnym momencie zaczęłam płakać. Siedzieliśmy przy obiedzie w pięknej warszawskiej restauracji, ja się po prostu posypałam psychicznie, bo uznałam, że to jest takie w sumie smutne, że ja, pięćdziesięcioletnia kobieta, tłumaczę dziewczynie, która żyje we wspaniałym, wolnym, demokratycznym kraju, jakieś historie, których nie chcę jej opowiadać, bo jest mi z tym ciężko. I przeprosiłam za to – przytoczyła wzruszającą sytuację.
"Demokracja nie jest dana na zawsze"
Po skończonym obiedzie Mołek i jej goście opuścili modną, warszawską knajpkę, a na pożegnanie dziennikarka przeprosiła 15-latkę za całe zajście. Jak zapewniała jednak we "Wprost przeciwnie", nastolatka była bardzo dumna z tego, co usłyszała.
– Przeprosiłam za to. Potem wyszliśmy już na zewnątrz, żegnamy się i ona mi powiedziała fajną rzecz. Że bardzo mi dziękuję za tę rozmowę, bo rodzice jej zawsze powtarzają, że demokracja nie jest dana na zawsze, a ona wie, że żyje w pięknym, wolnym kraju, ale teraz to zrozumiała – Wytłumaczyła Mołek.
Cała sytuacja wprawiła prezenterkę w zadumę. Jej emocje podzielała też prowadząca, Paulina Socha-Jakubowska. Na zakończenie, Mołek dodała jeszcze, że chciałaby żyć w tak wolnościowym i otwartym kraju, jak jej rodzina.
– Przeżyłam to, bo to było o tej Polsce, której ja nie chcę, chcę żyć w takim wolnym kraju, w jakim żyje ta Marii. Ja też chcę tak żyć i nie mogę chwilowo. Poruszyło to mnie, i ją, i jej rodziców. Kurczę, fajne to było – rozmarzyła się.
Salonik
Magda Mołek o prawach kobiet w Polsce. Fot. Instagram/magda_molek
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Rozmaitości