Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział, że nowy opozycyjny rząd będzie pracował nad nowymi rozwiązaniami emerytalnymi. Według lidera PSL seniorzy zyskaliby na wprowadzeniu emerytur bez podatku.
13-tki i 14-tki pójdą do kosza?
Szef ludowców był we wtorek gościem Radia Zet. W serii krótkich odpowiedzi "tak, czy nie" pytany był m.in, o to, czy nowy rząd powinien skończyć z rozdawnictwem socjalnym. – To co zostało dane nie zostanie odebrane, ale będziemy stawiać bardziej na pracę, będziemy doceniać aktywność zawodową – powiedział Kosiniak-Kamysz. – Dość rozdawnictwa, dość fałszywych recept, dość obłudy – dodał.
Na pytanie, czy trzeba wrócić do 500 plus zamiast 800 plus, lider PSL zwrócił uwagę, że "800 plus już zostało przyjęte, więc nie będziemy Wisły kijem zawracać".
– My proponowaliśmy 800 plus dla pracujących. Nie należy się z tego wycofywać, ale ta poprawka dla pracujących myślę, że to jest ciekawe na przyszłość – dodał szef ludowców.
Pytany, czy po objęciu władzy nowy rząd zlikwiduje 13. i 14. emeryturę, Kosiniak-Kamysz odparł: – Wprowadzimy emeryturę bez podatku. Dlatego, że - jak przekonywał - "ona jest lepsza niż 13. i 14. emerytura i oddaje też bardziej wkład w system emerytalny, docenia aktywność zawodową".
Prośba do prezydenta Dudy
Kosiniak-Kamysz zwrócił się w rozmowie z radiem do prezydenta Andrzeja Dudy, by po ogłoszeniu oficjalnych wyników wyborów parlamentarnych przeprowadził konsultacje z partiami politycznymi.
– Bo jednak wyborcy jasno i wyraźnie wskazali, że chcą zmiany, że nie chcą kontynuacji dzisiejszej władzy, tylko chcą zmiany rządzących i prezydent powinien w najbliższych dniach przeprowadzić takie konsultacje, żebyśmy nie tracili czasu, żeby do zmiany władzy doszło spójne – powiedział szef ludowców.
Na pytanie, czy interesuje go fotel premiera w nowym rządzie, Kosiniak-Kamysz odparł, że "zawsze dla szefa partii, dla środowiska politycznego posiadanie najważniejszych stanowisk, żeby realizować swój program, jest wartością".
– Ale mnie interesuje sprawny rząd, interesuje mnie realizacja programu, interesuje mnie to, żebyśmy sobie poukładali te relacje w szerokiej koalicji, która jest dzisiaj i która może przejąć władzę. Musi być zaufanie musi być współpraca, tu nie będzie jednego lidera – zaznaczył prezes PSL.
Dopytywany, czy szef PO Donald Tusk będzie premierem nowego rządu, Kosiniak-Kamysz stwierdził: – Będziemy o tym rozmawiać". "Nie ma tutaj żadnych decyzji personalnych podjętych, żadne sprawy nie są rozstrzygnięte – podkreślił prezes Stronnictwa.
Na uwagę, że we wtorek zostaną podane oficjalne wyniki wyborów i pytanie, kiedy w takim razie rozpoczną się rozmowy na temat nowej koalicji rządowej po stronie opozycji, Kosiniak-Kamysz powiedział, że "są to najbliższe dni". – Tak, jak mówiliśmy, że zaraz po ogłoszeniu wyników będziemy ze sobą rozmawiać, mamy ze sobą kontakt – powiedział szef PSL.
PSL i Polska 2050 jako jeden klub
Dopytywany o możliwość koalicji z PiS, Kosiniak-Kamysz powiedział, że gdyby zgodził się na taką koalicję, to byłby nie fair wobec wyborców. – Ponieważ oni głosowali autentycznie za zmianą. Nie znam wyborcy, który chciałby żebyśmy kontynuowali rządy z opcją, która dzisiaj te rządy sprawuje. To hasło "Trzecia Droga albo trzecia kadencja PiS" bardzo mocno się przebiło – zaznaczył lider Stronnictwa.
Na uwagę, że KO i Lewica chcą wprowadzić prawo do aborcji do 12 tygodnia ciąży i czy sprawa aborcji będzie elementem umowy koalicyjnej, Kosiniak-Kamysz powiedział, że "żadne sprawy światopoglądowe nigdy nie mogą być elementem umowy koalicyjnej". – I tutaj na jakiekolwiek wpisywanie w umowę koalicyjną spraw światopoglądowych się nie zgodzę – zadeklarował.
Lider PSL został też zapytany o to, czy w przyszłym Sejmie Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polski 2050 Szymona Hołowni stworzy jeden klub czy będą dwa osobne. – W umowie koalicyjnej zawarliśmy, że tworzymy dwa kluby, ale ten wynik skłania też na pewno do refleksji, czy nie lepiej stworzyć jeden klub – mówił Kosiniak-Kamysz.
– Uważam, że na pewno powinna być jakaś formuła federacji klubu z zachowaniem swojej podmiotowości, bo jednak jesteśmy dwoma różnymi formacjami – dodał szef PSL.
MP
Władysław Kosiniak-Kamysz. Fot PAP/Rafał Guz
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka