Manfred Weber to jeden z bardziej kontrowersyjnych niemieckich polityków dla Polaków. Szef EPL od początku wierzył w to, że Donald Tusk i cała opozycja wygra wybory. Dodatkowo dość ostro wypowiadał się na temat PiS. Weber wyniki sondażowe niedzielnych wyborów skomentował na platformie X.
Weber o Tusku i wyborach
Szef Europejskiej Partii Ludowej, do której w Parlamencie Europejskim należy m.in. Platforma Obywatelska, Manfred Weber skomentował sondażowe wyniki wyborów parlamentarnych w Polsce. Niemiecki polityk nie krył zadowolenia i pogratulował opozycji.
"Bardzo dobre wieści z Polski. Naród ruszył, by wprowadzić kraj w nową erę. Wielkie gratulacje dla naszego przyjaciela Donalda Tuska i partnerów z opozycji, którzy dali nadzieję. Nikt nie stanie na drodze Polsce i jej europejskiej przyszłości!” – napisał Weber na platformie X.
Gratulacje z Parlamentu Europejskiego
Z gratulacjami pospieszył także członek Parlamentu Europejskiego, rumuński polityk Siegfried Muresan.
"Polska wróciła. Zdecydowanie najważniejszymi wyborami w Europie w tym roku są wybory krajowe w Polsce. Zakończyły się one dziś wieczorem zwycięstwem demokracji. Opozycja zdobyła większość mandatów. Eurosceptyczny polski rząd przegrał. Gratulacje Donaldzie Tusku" - napisał na platformie X.
Z gratulacjami pospieszyli też brytyjski polityk Karl Turner i reprezentant Komisji Europejskiej w Austrii Johann Sollgruber.
Ten drugi zacytował nawet "Mazurka Dąbrowskiego".
Kontrowersyjne wypowiedzi Webera
Przypomnijmy, że w czerwcu Manfred Weber w wywiadzie dla "Frankfurter Allgemeine Zeitung” stwierdził, że jego opcja jest jedyną siłą, "która może zablokować PiS w Polsce, prowadząc kraj z powrotem do Europy”. Z kolei w rozmowie z ZDF przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej podkreślił, że "zapora ogniowa musi być jasno zdefiniowana". Wymienił, że tylko ci, którzy stoją po stronie Ukrainy, którzy chcą pozytywnie kształtować Europę, a nie ją likwidować, i bronią rządów prawa, mogą być demokratycznymi partnerami jego partii.
– Każda partia musi zaakceptować państwo prawa. To jest zapora także przeciw przedstawicielom PiS-u w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media — przekonywał wówczas Weber.
Premier Mateusz Morawiecki odnosząc się do tych słów stwierdził, że Weber chce wpłynąć na kampanię wyborczą w Polsce. Inni politycy partii rządzącej również zarzucali niemieckiemu politykowi, że to on stoi na czele opozycji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślił nawet, że to z nim powinien stanąć do debaty, a nie z Donaldem Tuskiem.
MP
Manfred Weber i Donald Tusk. Fot. Flickr.com/European People's Party
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka