Po przeliczeniu danych z 11,29 proc. komisji frekwencja w referendum krajowym wyniosła 44 proc. Na każde z pytań padło ponad 90 proc. odpowiedzi "nie" - podała PKW w poniedziałek rano.
Nie można jeszcze stwierdzić, że referendum jest ważne
W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza podała cząstkowe wyniki niedzielnego referendum ogólnokrajowego z 11,29 proc. obwodów - 3555 z 31497 obwodów. Jak podano na stronie PKW, frekwencja w tych obwodach wyniosła 44 proc. - to oznacza 1 mln 35 tys. 713 ważnych kart na 2 mln 353 tys. 815 uprawnionych do głosowania w obwodach, z których spłynęły dane.\
Wynik referendum jest wiążący, jeżeli wzięła w nim udział więcej niż połowa uprawnionych do głosowania. Frekwencję referendalną określa się na podstawie kart ważnych wyjętych z urny. O tym, czy referendum będzie ważne pod względem procedur, orzeknie Sąd Najwyższy; odpowiednią uchwałę w tej sprawie musi podjąć nie później, niż w 60 dniu od dnia ogłoszenia wyniku referendum.
Dla porównania, frekwencja w wyborach parlamentarnych wyniosła ok. 73 procent, co oznacza, że spora część głosujących na kandydatów do Sejmu i Senatu nie pobrała kart do głosowania w referendum ogólnokrajowym.
Według badania Ipsos late poll frekwencja referendalna wyniosła 40 proc. Oznaczałoby to, że wyniki głosowania nie są wiążące.
Wyniki odpowiedzi na każde z czterech pytań referendalnych
PKW podała również wyniki odpowiedzi na każde z czterech pytań referendalnych. Na pierwsze - "Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?" - padło 96,59 proc. odpowiedzi "nie". Na drugie - "Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?" - 95,04 odpowiedzi "nie".
Na trzecie pytanie "Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?" - "nie" odpowiedziało 96,14 proc. tych. którzy wzięli udział w referendum. Na ostatnie pytanie - "Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?" - padło 96,94 proc. odpowiedzi na "nie".
ja
Na zdjęciu głosowanie w lokalu wyborczym w Warszawie, fot. PAP/Paweł Supernak
Polecamy gorące komentarze powyborcze:
Inne tematy w dziale Polityka