Przejęcie "dowództwa" nad Polsatem przez Edwarda Miszczaka miało przynieść rewolucję. Nowy dyrektor programowy stacji zaprowadził na ramówce wielkie zmiany, jednak wszystko wskazuje na to, że jego kontrowersyjne decyzje doprowadziły do strat w oglądalności! Eksperci komentują.
Ogromne zmiany pod dowództwem Miszczaka
Edward Miszczak w styczniu 2023. r. przejął posadę dyrektora programowego Polsatu. Nowy szef stacji wraz ze swoim nadejściem zaprowadził gruntowne zmiany w ramówce. Z dotychczasową pracą w tej telewizji pożegnali się choćby Michał Wiśniewski (stracił posadę jurora w "Twoja twarz brzmi znajomo"), czy też Katarzyna Dowbor, której odejście z "Nasz nowy dom" wywołało wielkie kontrowersje. "Miszczak to Niszczak", grzmiała Dorota Zawadzka o zmianach w Polsacie. "Zło się we mnie budzi i szepczę przekleństwa, kiedy czytam o kolejnych decyzjach koncernów medialnych", dodała Paulina Młynarska.
"Nasz nowy dom", który kojarzony był przez lata z charakterystyczną prowadzącą, Katarzyną Dowbor, w nowym wydaniu został poprowadzony przez Elżbietę Romanowską. Zmiana twarzy show nie poprawiła wcale oglądalności; "NND" rok wcześniej oglądało aż 140 tys. widzów więcej.
Spadek oglądalności w Polsacie
"Wirtualne Media" przygotowały szczegółową analizę oglądalności Polsatu po "rewolucji" Edwarda Miszczaka. Portal doniósł, że nowe flagowce stacji – "The Real Housewives" i "Temptation Island Polska" poniosły porażkę. Jednak nie tylko świeże formaty są w tarapatach. "WM" donosi, że nawet "Hell's kitchen", jeden ze sztandarowych programów Polsatu traci widzów.
"Dla porównania, nadawaną w niemal tym samym paśmie jesienią ub.r. siódmą edycję programu "Hell's kitchen - piekielna kuchnia" śledziło 580 tys. osób. Przełożyło się to na 4,61 proc. udziału stacji w rynku telewizyjnym wśród wszystkich widzów, 7,86 proc. w grupie komercyjnej 16-49 oraz 6,39 proc. w grupie 16-59. Show "The Real Housewives. Żony Warszawy" w tym ujęciu stracił 288 tys. widzów", czytamy na "Wirtualnych Mediach".
Przez ostatnie miesiące nad Polsatem zbierają się czarne chmury. Newsy mówiące o odejściach twarzy stacji i rozmaitych aferach z tym związanych, spadki w oglądalności – czy telewizja ma jeszcze szansę się obronić?
Salonik
Edward Miszczak. Fot. FOTON/PAP
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Kultura