Sławomir Mentzen był gościem Piotra Kraśki w TVN24. Rozmowa zeszła na temat wojny w Izraelu. Jeden z liderów Konfederacji wyznał, że Polska nie powinna mieszać się w ten konflikt. Odmiennego zdania był dziennikarz, który próbował przekonać polityka do swoich racji. W studiu stacji przy Wiertniczej zapachniało wielką awantura.
"Reportaż godny TVP"
Od początku rozmowy było czuć napięcie. Lider Konfederacji rozpoczął ją od słów: "Gratuluję panie redaktorze reportażu. Naprawdę, godny TVP". Chodziło o wyemitowany wcześniej materiał z mocno kontrowersyjnymi wypowiedziami polityków Konfederacji odnośnie m.in. pedofilii, czy osób LGBTQ.
– Ale pan się nie zgadza z poglądami przedstawicieli Konfederacji, które padły w tym materiale? – zapytał Piotr Kraśko.
Mentzen odparł, że nie zgadza się i ponownie powtórzył, że jest godny TVP. – I nie tylko z tym, bo w poprzednim, który również oglądałem, kłamaliście na temat mojego brata – dodał.
Dziennikarz zauważył jednak, że "w tym materiale nie było słowa na temat pana brata". – Ale trzy dni temu było, to od razu korzystam z okazji. Powiedzieliście, że jest oskarżony, kiedy nie jest oskarżony w ogóle (chodzi o biznes związany z kryptowalutami - red.) – mówił Mentzen.
Wojna w Izraelu. W studiu było gorąco
Równie ostro zrobiło się, gdy Mentzen został zapytany o kwestię wojny w Izraelu. Polityk wyznał wówczas, że "nie sprzyja żadnej stronie". – Był pan kiedyś w Strefie Gazy? – zapytał dziennikarz. – Nie – odparł Mentzen.
– Bo ja byłem, byłem też w Libanie, na Zachodnim Brzegu, rozmawiałem z przywódcą Hamasu 20 lat temu. Hamas ustawia wyrzutnie rakiet obok szkoły, żłobka, domu mieszkalnego. I teraz dowódca izraelski dowódca musi podjąć decyzję czy rozbije te wyrzutnie rakiet i trafi w cel, ale prawdopodobnie zawali się ściana tego budynku. Ale czy z taką wiedzą rozumie pan bardziej, dlaczego atakowane są cele w Gazie, czy dalej pan jest na nie? – dopytywał Kraśko.
– Mam bardzo głębokie wątpliwości, że wszystkie bloki mieszkalne zawierają bojowników Hamasu. (...) Sprzyjanie komukolwiek ze stron tego konfliktu jest podpisaniem się pod zbrodniami wojennymi – stwierdził Mentzen.
Odpowiedź polityka widocznie nie spodobała się Kraśce, ponieważ zapytał, czy "nie widzi pan różnicy między odcięciem wody a zamordowaniem 260 osób i 40 dzieci?".
– Ale Izraelici również mordują Palestyńczyków i to od lat – zakończył Mentzen.
"Tusk zaczął kopiować nasze pomysły"
Mentzen w programie "Fakty po Faktach" w TVN24 podkreślił również, że w przypadku wejścia do Sejmu, Konfederacja zamierza realizować swój program niezależnie od tego, jaka partia będzie tworzyć rząd. – Można realizować swoje postulaty na przykład, jeżeli ma się mniejszość blokującą w Sejmie. Można powiedzieć, że chcemy coś zamian za poparcie naszej ustawy – powiedział.
Zaznaczył jednocześnie, że nie zamierza współtworzyć rządu ani z Koalicją Obywatelską, ani z PiS. – Nie zamierzam wchodzić w żadną koalicję z PiS-em, chociażby dlatego, że mnie ogra oraz nie wierzę, że PiS chciałby realizować mój program. Natomiast przekonany jestem, że będę w stanie wymusić na posłach w przyszłym Sejmie realizację niektórych punktów z naszego programy – powiedział Mentzen.
Dopytywany, czy chodzi o posłów PiS-u, odparł, że "dowolnych". Wskazał, że w poprzedniej kadencji PiS przegłosował niektóre ustawy np. wspólnie z Lewicą. – A kto powiedział, że PiS-u, może Platformy? Proszę zwrócić uwagę, że pan Donald Tusk zaczął kopiować niektóre nasze pomysły programowe już po tym, jak my to mówiliśmy, zaczął mówić o likwidacji (podatku) Belki, albo podwyższeniu kwoty wolnej od podatku – powiedział Mentzen.
MP
Sławomir Mentzen w studiu TVN24. Fot. Twitter/@SlawomirMentzen
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka