Premier Włoch Giorgia Meloni ze wzruszeniem wspominała dziesiątą rocznicę tragedii, która wydarzyła się na włoskiej wyspie Lampedusa. 3 października 2013 roku niedaleko brzegów wyspy zginęło ponad 360 migrantów. Jej zdaniem "należy położyć kres tej ciągłej masakrze", czyli konsekwentnie zwalczać przemyt migrantów.
Meloni w rocznicę tragedii na Lampedusie
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej Kancelarii Premiera szefowa rządu napisała: "Wspominamy dzisiaj z głębokim wzruszeniem tragiczną katastrofę morską koło Lampedusy przed dziesięciu laty, w której życie straciło 368 osób".
"Od tamtego czasu - dodała - powtórzyło się zbyt wiele tragedii podczas przepraw na wybrzeża Europy, a naszym precyzyjnym obowiązkiem jest położenie kresu tym powtarzającym się masakrom także blokując wypływanie łodzi".
"Zobowiązanie włoskiego rządu, by zdławić straszliwy biznes handlu istotami ludzkimi będzie kontynuowany nieprzerwanie, także w imię wszystkich ofiar, które straciły życie na morzu" - oświadczyła premier Meloni.
O godz. 3.15 przed pomnikiem "Nowa nadzieja" na Piazza Piave na Lampedusie zabrzmiał dźwięk trąb. 10 lat temu w nocy 368 migrantów, mężczyzn, kobiet i dzieci, utonęło kilka mil od wybrzeża wyspy. W trakcie uroczystości przypomniano, że od czasu tragedii koło brzegów wyspy przed dziesięciu laty na Morzu Śródziemnym zginęło około 28 tysięcy migrantów. Napływ migrantów na wyspę nie ustaje. Od momentu katastrofy napłynęło do Włoch ponad milion migrantów, według danych MSW.
Szefowa PE chce jak najszybciej przyjąć pakt migracyjny
Przewodnicząca PE Roberta Metsola liczy na szybkie odblokowanie dyskusji pomiędzy państwami członkowskimi na temat reformy polityki migracyjnej w UE. Rozmowy w tej sprawie trwają od kilku lat. Chciałaby ona, aby cały pakt migracyjny mógł zostać przyjęty przed wyborami europejskimi w czerwcu 2024 r.
- Smutna prawda jest taka, że katastrofa statku migrantów w 2013 roku nie była odosobnioną tragedią: na cmentarzu śródziemnomorskim zginęły tysiące kobiet, dzieci i mężczyzn. Od tego czasu niedawne sytuacje kryzysowe na wyspie Lampedusa, a także w innych krajach sąsiednich, przypominają, że migracja jest wyzwaniem dla naszego pokolenia - przypomniała w Strasburgu przewodnicząca Parlamentu Europejskiego.
Jej zdaniem "Europa musi odpowiedzieć w sposób sprawiedliwy i humanitarny tym, którzy szukają ochrony - w sposób stanowczy wobec tych, którzy nie mają prawa i silny wobec siatek przestępczych, które nadal wykorzystują najsłabszych". - Teraz, gdy do końca naszej kadencji pozostało zaledwie sześć miesięcy, potrzebujemy porozumienia między Parlamentem Europejskim a Radą w sprawie paktu azylowego i migracyjnego przed końcem kadencji Parlamentu - dodała Metsola.
Włoskie władze opracowały plan współpracy z Afryką
W połowie września w ciągu dwóch dni na Lampedusę, liczącą około 6 tysięcy mieszkańców, przypłynęło ponad 7 tysięcy migrantów, którzy trafili do tamtejszego prowadzonego przez Czerwony Krzyż ośrodka rejestracji i identyfikacji. Stałych miejsc jest tam natomiast 400. Pilne utworzenie dodatkowych nie rozwiązało problemu. Sytuacja wymykała się spod kontroli, podjęto szybkie działania, by przenieść jak najwięcej osób do innych placówek w kraju. Przybyli na wyspę migranci są regularnie wysyłani promami, okrętami i samolotami do ośrodków pobytów w całych Włoszech, a odbywa się to przy rosnących protestach władz regionów i gmin, które mówią, że brakuje im miejsc w takich placówkach oraz pieniędzy na utrzymanie migrantów. Niechętni imigrantom są również mieszkańcy.
Rząd Włoch zaapelował o pomoc do Unii Europejskiej, argumentując, że sytuacja jest „nie do zniesienia”. Meloni apeluje o strukturalne rozwiązanie kryzysu migracyjnego w Europie i za priorytet uważa walkę z przemytnikami ludzi. Włoskie władze argumentują, że obecność statków patrolujących morze zwiększa zjawisko nielegalnej migracji i stanowi wręcz zachętę dla przemytników, wysyłających ludzi z brzegów Afryki, ponieważ jest gwarancja, że ludzie ci zostaną przewiezieni na łodziach na kontynent europejski. Podczas niedawnych negocjacji w sprawie nowego unijnego paktu w sprawie migracji i azylu włoski rząd ogłosił, że potrzebuje czasu, by zająć stanowisko wobec proponowanych przez UE rozwiązań dot. relokacji imigrantów i mechanizmu solidarności.
Włoski rząd opracował tzw. plan Mattei, dotyczący współpracy z Afryką. W ocenie Meloni Włochy mogą stać się „hubem zaopatrzenia energetycznego Europy” i być w „pierwszym rzędzie dialogu z kontynentem afrykańskim”. “W Plan Mattei dla Afryki zamierzamy zaangażować Unię Europejską” - dodała. Premier podkreśliła, że oczekuje postępu w rozmowach w sprawie migracji na nieformalnym spotkaniu szefów państw i rządów UE 6 października w Granadzie.
ja
Na zdjęciu Georgia Meloni, premier Włoch, fot. governo.it
Czytaj także:
Inne tematy w dziale Polityka