Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek są od ponad 20 lat razem. Teraz politycy postanowili powiedzieć sobie sakramentalne "tak". Wybrali na to dość nietypowe miejsce, bowiem ich ślub odbył się na deskach teatru w trakcie sztuki.
Biedroń i Śmiszek razem na wieczność
Związek partnerski polityków lewicy trwa nieprzerwanie od ponad 20 lat. Mężczyźni nawet mimo przeciwności losu i choroby Krzysztofa Śmiszka są razem, bo jak się mówi na ślubnym kobiercu: "w zdrowiu i chorobie". Para postanowiła pójść krok dalej i powiedzieć sobie sakramentalne "tak".
Partnerzy wybrali dość nietypowe miejsce na uroczystość. Zrobili to w Kielcach, podczas 5. Kieleckiego Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego, który odbył się w Kieleckim Centrum Kultury, pl. Moniuszki. Główny moment nastąpił w czasie spektaklu "Spartakus. Miłość w czasach zarazy".
– Jest lekkie poddenerwowanie i ekscytacja, ale też niestety smutek, że wciąż trzeba mówić o tak oczywistych sprawach, jak równość małżeńska. Naszym ślubem zwracamy się do rządzących, bo Polakom nie trzeba tłumaczyć oczywistości, większość opowiada się za prawem do formalizacji związków jednopłciowych. Na razie szczęście w Polsce możemy zalegalizować jedynie na scenie, a nie w kraju, który tworzymy – mówił przed spektaklem Śmiszek w rozmowie z Onetem.
Ta sztuka łączy ludzi
"Spartakus. Miłość w czasach zarazy" to sztuka na podstawie serii reportaży Janusza Schwertnera napisanych na łamach Onetu, który opisał losy nastoletnich pacjentów psychiatrycznych i ich rodziców. Reżyser Jakub Skrzywanek wziął na warsztat stan opieki psychiatrycznej polskiej młodzieży.
Dodajmy, że Śmiszek i Biedroń nie są jedyną parą, która postanowiła powiedzieć sobie sakramentalne "tak" podczas sztuki "Spartakus. Miłość w czasach zarazy". Wcześniej zrobiły to pisarka Agnieszka Graff i jej partnerka Magdalena Staroszczyk, a także liczne pary LGBTQ+.
MP
Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek. Fot. Twitter/Robert Biedroń
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka