Pierwsza taka sprawa w Polsce. Twórca ChatGPT oskarżony
Postępowanie z pewnością będzie należało do trudnych, dotyczy firmy zlokalizowanej poza granicami Unii Europejskiej, a sam ChatGPT jest nowym i tak naprawdę jeszcze nieodkrytym, także dla badaczy nowych technologii, narzędziem wykorzystującym generatywną sztuczną inteligencję.
ChatGPT użyty niezgodnie z prawem
W sprawie tej skarżący zwrócił się do UODO, po tym, jak jego żądania związane z realizacją praw, jakie przysługują mu na gruncie RODO, nie zostały zrealizowane przez OpenAI. Jak się okazuje ChatGPT w odpowiedzi na jego zapytanie wygenerował nieprawdziwe informacje na temat osoby skarżącego. Prośba o ich sprostowanie nie została zaś zrealizowana przez OpenAI, mimo że każdy administrator ma obowiązek przetwarzać prawidłowe dane. Nie udało się też dowiedzieć Skarżącemu, jakie w ogóle dane na jego temat przetwarza CharGPT. To jednak nie koniec. Ma on również pretensje do spółki o to, że w odpowiedzi na jego żądania naruszyła art. 12 i art. 5 ust. 1 lit a RODO. Udzielała mu odpowiedzi wymijających, wprowadzających w błąd i w dodatku wewnętrznie sprzecznych. A to tylko podsyciło obawy o legalność, jak i przejrzystość przetwarzania danych osobowych przez twórcę tego narzędzia. Wytyka on brak przejrzystości w zasadach przetwarzanych danych przez spółkę, co ma potwierdzać zarówno korespondencja z nią, ale i polityka prywatności.
Czego domaga się skarżący od firmy OpenAI?
Skarżący domaga się, by UODO nie tylko zobowiązał OpenAI do prawidłowego wykonania jego praw, jakie daje mu RODO, ale i zbadał zgodności modelu przetwarzania danych osobowych przez OpenAI w ramach ChatGPT z przepisami ochrony danych osobowych.
– Rozwój nowych technologii musi odbywać się z poszanowaniem praw osób fizycznych wynikających m.in. z RODO. Zadaniem europejskich organów ochrony danych osobowych jest ochrona obywateli Unii Europejskiej przed negatywnymi skutkami technologii przetwarzania informacji – zaznacza Jakub Groszkowski.
Dodaje, że podniesione w skardze zarzuty rodzą wątpliwości co do systemowego podejścia OpenAI do europejskich zasad ochrony danych osobowych. Urząd będzie więc wyjaśniał te wątpliwości, w szczególności na tle fundamentalnej zasady privacy by design zawartej w RODO.
Tomasz Wypych
Czytaj dalej:
- Niemcy nie dają już sobie rady z tym problemem. Minister kapituluje i zmienia zdanie
- Recenzja filmu Agnieszki Holland. Wszyscy przekroczyli granice
- Premier w obronie polskiego dobrego imienia. Mocny apel do Zełenskiego
Komentarze
Pokaż komentarze (8)