Mężczyzna molestowany w latach 90. przez księdza w końcu wywalczył sprawiedliwość. Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 11 września 2023 roku podtrzymał rozstrzygnięcie, które nakazuje diecezji duchownego wypłacenie poszkodowanemu 300 tys. złotych.
Mężczyzna czekał ponad 20 lat na sprawiedliwość
O sprawie donosi portal Wprost.pl. Bartłomiej Pankowiak jako dziecko był molestowany przez księdza Arkadiusza H.
Dramatyczną historię braci Pankowiaków cała Polska poznała za sprawą głośnego filmu braci Sekielskich „Zabawa w chowanego”. Dorośli już mężczyźni opowiedzieli o krzywdzie, której doświadczyli z rąk księdza Arkadiusza.
Na filmie się jednak nie skończyło. Bracia Bartłomiej i Jakub Pankowiakowie z Pleszewa wystąpili do Sądu Okręgowego w Kaliszu z żądaniem o zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości miliona złotych za molestowanie przez duchownego.
W trakcie procesu doszło jednak do sporego zwrotu akcji. Jeden z braci, Jakub, wycofał się ze sprawy. Uzasadnił to zmęczeniem całym postępowaniem i rozczarowaniem postawą Kościoła. W tej sytuacji przeciwko instytucji sądził się Bartłomiej, który żądał pół miliona złotych. Kilkanaście dni temu sąd zdecydował, że należy mu się większa część tej kwoty.
- Chciałbym nadrobić stracone 20 lat życia, spotykać się ze znajomymi, zabierać ich na grilla, nauczyć się języka angielskiego - mówił poszkodowany.
Sąd przyznał mężczyźnie 300 tys. złotych odszkodowania
W końcu 22 maja 2023 roku sąd przyznał mężczyźnie 300 tys. złotych odszkodowania. Sąd Apelacyjny w Łodzi wyrokiem z dnia 11 września 2023 roku podtrzymał to rozstrzygnięcie, oddalając apelację kurii. Ta przyznała, że spłacanie zadośćuczynienia wraz z odsetkami zostało zakończone.
Sprawę w piątek skomentował rzecznik prasowy diecezji kaliskiej ks. Przemysław Kaczkowski. "Pojawiające się w mediach informacje o rzekomej interwencji komorniczej, która miałaby przyczynić się do wypłaty odszkodowania są nieprawdziwe. Oczekiwanie na uzasadnienie wyroku w tej sprawie, którego diecezja do tej pory nie otrzymała, nie ma związku z wypłaceniem odszkodowania" - oświadczył.
"W imieniu biskupa kaliskiego wyrażam ubolewanie za krzywdę, której dopuścił się były ksiądz naszej diecezji. Przypominam, że decyzją sądu kościelnego sprawca został wydalony ze stanu duchownego. Dziś diecezja kaliska z determinacją podejmuje działania, by do podobnych sytuacji nie dochodziło i by Kościół był bezpiecznym środowiskiem dla małoletnich i bezbronnych" - dodał ks. Kaczkowski.
MB
Fot. Ksiądz katolicki. Fot. Pixabay.com
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Społeczeństwo