Energią atomową coraz częściej interesują się przedsiębiorstwa, które w procesie produkcyjnym wykorzystują duże ilości energii elektrycznej. Technologia małych reaktorów jądrowych (SMR) może stanowić dla nich duży krok w optymalizacji produkcji – dzięki niej, możliwe jest uzyskanie taniego, czystego prądu. Tą technologią interesuje się KGHM, który do 2050 roku chce osiągnąć neutralność klimatyczną. W jaki sposób spółce ma w tym pomóc mały atom, dla Salonu24.pl opowiada Piotr Podgórski.
Piotr Podgórski pełni rolę Dyrektora Naczelnego do spraw Transformacji KGHM Polska Miedź. W ubiegłym roku podczas Forum Ekonomicznego w Karpaczu, KGHM podpisało pierwsze zlecenie na podstawie umowy o prace wstępne (Early Works Agreement) zawartej dnia 14 lutego 2022 r. z firmą NuScale Power, LLC w sprawie rozpoczęcia prac nad wdrożeniem małych reaktorów modułowych (SMR) w Polsce. Po co firmie wydobywczej małe reaktory?
– Mówimy oczywiście o kopalniach, o hutach których mamy 3 w Polsce, to jest unikatowa też sytuacja i właśnie z tego powodu, ta produkcja miedzi, złota i srebra plasuje nas jako KGHM jako drugiego największego odbiorcę energii elektrycznej w Polsce – tłumaczył Piotr Podgórski.
Dyrektor ds. Transformacji KGHM podczas rozmowy zwracał uwagę na profil zapotrzebowania na prąd Miedziowego Giganta – przez 24 godziny, przez 7 dni w tygodniu potrzebujemy mniej-więcej tyle samo energii, to jest minimum te 300-320 MW – zaznaczył Podgórski. – Niezależnie od tego, czy świeci słońce, czy wieje wiatr. Stąd zainteresowanie źródłami, które są stabilne, a nie uzależnione od pogody – tłumaczył.
Czy SMR są bezpieczne?
W rozmowie ze Sławomirem Jastrzębowskim Piotr Podgórski zwraca uwagę na technologię, która jest wykorzystywana w małych reaktorach atomowych. Zdaniem eksperta, podobna technologia tzw. Reaktorów lekkowodnych, z powodzeniem jest stosowana od lat 60. Ubiegłego wieku. Taka technologia jest wykorzystywana w okrętach podwodnych i na lotniskowcach. – Ta technologia związana z reaktorami lekkowodnymi, jest stosowana w tych dużych reaktorach lat 60. Gdzie mamy praktycznie zero usterkowości i zero wypadkowości – mówił Piotr Podgórski.
Ekspert zachęcał do prześledzenia informacji zawartych na stronie Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, gdzie zebrane są informacje dotyczące różnego typu reaktorów atomowych.
Kiedy zobaczymy pierwsze reaktory należące do KGHM? Zgodnie z tym, co mówił Piotr Podgórski – po roku 2030. – To, co jest krytyczne, to są te pierwsze elementy. Chcę zwrócić uwagę, że są elementy w ramach budowy czy dużych, czy również małych elektrowni atomowych, które należy już zamawiać i zacząć wykonywać 3-4 lata wcześniej – tłumaczył Piotr Podgórski.
Inne tematy w dziale Gospodarka