Rząd Prawa i Sprawiedliwości zatrzymał proces wyprzedaży majątku narodowego. Odwróciliśmy niedobry trend na rynku pracy. Tamto prawo pięści, prawo dżungli, zastąpiliśmy inwestowaniem w majątek narodowy - powiedział w Tarnobrzegu ( woj. podkarpackie) premier Mateusz Morawiecki.
Premier: Majątek narodowy trzeba szanować, a nie wyprzedawać
Premier odwiedził w poniedziałek Zakłady Chemiczne "Siarkopol" Tarnobrzeg. Szef rządu powiedział, że wizyta w tym miejscu powinna być polecona wszystkim politykom, by mogli zobaczyć, "jak ważne jest to, żeby szanować, a nie wyprzedawać majątek narodowy".
- Rząd Prawa i Sprawiedliwości zatrzymał ten proces wyprzedaży majątku narodowego w 2016, 2017 roku i rozpoczęliśmy inwestowanie - powiedział Morawiecki.
- Inwestowanie w przedsiębiorstwo, które, wkrótce będzie miało swoje 70-lecie, a więc przedsiębiorstwo z tradycjami z produktami, które są dzisiaj eksportowane do krajów takich jak Niemcy, Szwajcaria, Austria, a więc można powiedzieć, że znaczna część produkcji jest eksportowa, co świadczy o konkurencyjności tego zakładu – podkreślił.
Wskazywał, że w czasach poprzednich rządów dochodziło do wyprzedaży majątku narodowego, zwiększenia bezrobocia i złego trendu na rynku pracy. - Odwróciliśmy tamten niedobry trend na rynku pracy. Tamto prawo pięści, prawo dżungli zastąpiliśmy inwestowanie w majątek narodowy - podkreślił premier.
Przypomniał, że rząd PiS wypełnił jeden z postulatów "Solidarności" dotyczący emerytur stażowych. - Dla mężczyzn, którzy przepracowali 43 lata i dla kobiet, które przepracowały 38 lat, zaoferowaliśmy emerytury stażowe, które są dobrze przeliczone, dobrze skalkulowane w kontekście naszego budżetu. To kolejna rzecz, która jest możliwa do realizacji, dlatego że pogoniliśmy mafię VAT-owskie, że naprawiliśmy system finansów publicznych. Stąd nasza polityka społeczna, stąd polityka inwestycji w takie zakłady jak ten, a nie wyprzedaże majątku narodowego - dodał.
Premier krytycznie o strategii poprzednich rządów. "Prawo Dżungli"
Jak mówił, "Tusk wyprzedał kolejkę na Kasprowy Wierch, na Gubałówkę, likwidował rok po roku Siarkopol". - To jest to liberalne prawo dżungli, przed którym przestrzegam. Strzeżmy się wszyscy takiego podejścia do rynku pracy - dodał premier.
Premier dodawał, że kilka dni temu w Ełku miał okazję rozmawiać z osobami, które - jak mówił - krytykowały obecną politykę rządu, ponieważ ich zdaniem programy społeczne niszczą rynek pracy. - W tym miesiącu mamy rekord na rynku pracy. Ponad 17 milionów ludzi zatrudnionych na rynku pracy, nigdy tego nie było - wyjaśnił.
- Mamy rekord na rynku pracy, także dlatego, że uratowaliśmy takie przedsiębiorstwa jak Siarkopol w Tarnobrzegu, uratowaliśmy i jesteśmy z tego dumni. "Nie" dla wyprzedaży, "tak" dla inwestycji - podkreślił.
- "Nie" dla godowych pensji, "nie" dla bezrobocia, które wypychało ludzi na szparagi pod Berlin, na zmywak do Zachodniej Europy, tylko tu tworzenie miejsc pracy. To jest moje zobowiązanie wobec wszystkich naszych rodaków" - zapewnił Morawicki, dodając, że "jeżeli nam zaufają, będziemy dalej tworzyć miejsca pracy, a one będą podnosić wynagrodzenia naszych pracowników." Podkreślił, że to jest sedno polityki rządu Prawa i Sprawiedliwości: "jak najwyższe wynagrodzenia i jak najwięcej miejsc pracy".
MB
Fot. Mateusz Morawiecki w zakładach Siarkopol. PAP/Piotr Polak
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Polityka